Na mecz należy patrzeć dwojako, z jednej strony ważne 3 punkty, ale z drugiej styl w jakim zostały zdobyte woła o pomstę do nieba.
Cieszy, że dystans do Liverpoolu się zmniejszył i nie jest to już sytuacja, w której powtarza się, że skoro dwa zaległe mecze, to 6 punktów mniej. Zaległe spotkania trzeba wygrać i United zrealizowało już połowę planu
W grze trudno dopatrzeć się wielu pozytywów, oprócz defensywy (niecałej) no i Berbatova (pierwsza połowa, a druga to dwie zupełnie inne bajki) reszta co najmniej mocno przeciętnie.
VDS- więcej roboty niż w niedziele, ale też nie było to dla niego męczące spotkanie, jedyny groźny strzał sam sprowokował, żeby aż tak mu się nudziło?
Rafael- tego wieczoru jakoś nie za często brał się za akcje ofensywne, a w obronie bez zarzutu.
Vidic- poza dwoma błędami na początku wszystko cacy, a nawet lepiej
O'Shea- słabiutko, nie radził sobie z rywalami, którzy ogrywali go zbyt często:/
Nani- bezbarwnie, chaotycznie, bez pomysłu, słabo:/
Carrick- zaskoczył mnie, negatywnie niestety, nic szczególnego, oby to był ostatni jego słaby mecz, bo przecież Anglik potrafi w pojedynkę zdominować cały środek pola
Scholes- też bez rewelacji:/
Ronaldo- poza asystą nic, straty, straty i jeszcze raz straty. Wolne- to nie ta sama klasa, co sezon temu:/
Berbatov- w pierwszej połowie bardzo fajnie rozprowadzał piłkę, ale w drugiej już zniknął, szkoda.
Rooney- gol dając wiele, kontuzja wyraźnie osłabiła atak United
Tevez- widać, że potrzeba mu więcej gry, bo jeśli nie wykorzystuje się takiej sytuacji jak sam na sam to daje do myślenia.
Okiem Beniteza:
United mieli farta, boją się nas, my jesteśmy najlepsi. Poza tym oni stosują brudne tricki: Wigan grało w pierwszej połowie pod słońce, dlatego stracili gola i co z tego, że było ciemno.
Poza tym trawa była za śliska i gracze Bruce'a nie mieli dobrych wkrętów.
No i sędzia to przecież syn córki ogrodnika, który zajmował się ogrodem pana, którego sąsiad w '88 był na wakacjach w Hiszpanii, gdzie mieszkał w tym samym hotelu co przyrodni brat kuzyna Steve'a Bruce'a, który przecież grał w United i co z tego, że jest trenerem Wigan?