Dobry mecz w wykonaniu podopiecznych Fergusona, cieszy nie tylko wynik ale również niezła gra niektórych zawodników.
Ładną brameczkę z asysty Ryana ‘etatowego MotM’ Giggsa huknął Nani, co z resztą wyprorokowałem w poście przedmeczowym:
Cytat: Nani - ostatnio na forum toczyła się zażarta dyskusja na temat przydatności tego zawodnika. Teraz Portugalczyk będzie miał szansę aby nas do siebie przekonać. Liczę na ładną brameczkę z dystansu.
Ogólnie dobry mecz Naniego, choć raz się zbłaźnił jednym divem.
Następnie była wspaniała akcja po sznurku Foster-Giggsy-Ronaldo, gdzie sędzia dopatrzył się spalonego (powtórki panie Blatter!). Podanie Giggsa do Ronaldo – najwyższa klasa!
Frustrujące rzuty wolne Cristino (bodajże 3/3 w mur w tym meczu, te 5 kroków w tył, rozkrok i wydech sprawiają że Żelik wygląda jak pajac) obrodziły obitymi jajcami Rabbiego Savage’a (to że Walijczyk ma jaja wiadomo nie od dziś

) oraz przepięknej urody bramką Gibsona z pierwszej piłki, gdzie nie bez znaczenia był też przeskok Rafaela nad futbolówką, który trochę przesłonił pole widzenia Bywaterowi. Takie bramki ogląda się i strzela raz w życiu.
Swoją drogą tej przedmeczowej kadry co pojawia się zawsze dzień lub dwa dni wcześniej to można używać do podtarcia dupy. Tym razem nie było w niej Gibsona i Possebona.
Po przerwie ładny gol głową Ronaldo na 3:0 po rożnym bitym przez Giggsa. Świetną robotę wykonał tu Ferdinand, który zrobił miejsce Portugalczykowi poprzez zbiegnięcie na krótki słupek.
Przy golu Addisona na 3:1 zawinił raczej Welbeck, choć na dobrą sprawę nie musiało go być w naszym polu karnym. Rio widząc całą sytuację i gdzie zmierza dośrodkowana futbolówka powinien zostawić zawodnika którego krył i ruszyć do strzelca bramki. Foster raczej był bez szans.
No i na koniec wisienka na torcie, czyli gol Welbecka, po ładnym rozegraniu Fletch-Ryan-Fletch-noga Dannego. Zwróćcie uwagę że młodzian kroczy i uderza lekkim podcięciem z gracją tancerza. Cholernie podoba mi się jego gra i żałuję że nie wystąpił od początku. Jeśli odejdzie Carlos, to o zmienników dla Berby i Roo jestem spokojny.
Co zaobserwowałem poza powyższym:
* bardzo dobry mecz Fostera,
* średni mecz Fletchera, w jednym zachował się bardzo nieodpowiedzialnie (zbyt lekkie podanie w tył do Evansa w pierwszej połowie, na szczęście skończyło się to tylko autem dla Baranów)
* ładny powrót do gry Jonnego Evansa,
* Evra na lewej obronie robi różnicę! Nie mogę się doczekać gdy zobaczę go w jakimś trudniejszym spotkaniu, świetna gra na połowie przeciwnika,
* autorzy dwóch pierwszych bramek, to moim zdaniem najlepsi strzelcy dystansowi w drużynie.
pozdrawiam