FA Cup: Derby County 1-4 Manchester United (15.02.2009)

[Vego4]

Wygrana każdego cieszy, styl-również co jeszcze bardziej cieszy.Od początku dominowaliśmy, jednakże w kilku sytuacjach zabrakło nam po prostu szczęścia, jak choćby w przypadku okazji Parka, chwile potem już mogliśmy się cieszyć z prowadzenia na które wyprowadził nas znakomity strzał Naniego-Ten mecz to dla niego światełko w tunelu, by mieć nadzieję iż młody Portugalczyk wraca do formy jaką prezentował z zeszłego sezonu.

Do przerwy powinniśmy schodzić z przewagą nie dwóch a trzech bramek, a chodzi mi tu o rzekomego spalonego jakiego nie był pewny sędzia-dziwna sytuacja trochę, ale cóż jeśli się dominuje i dąży do strzelenia kolejnych bramek to tak się dzieje.

Ronaldo+Mur+Odnalezienie się Gibsona na boisku=bramka

Dobrze, że SAF zdjął Evre, nie ma co ryzykować Francuz zagrał dobre zawody.
Od momentu kiedy gospodarze strzelili bramkę widać było, że szukają swojej szansy, gdyby nie Foster Bóg jeden wie jakby to się skończyło, a tak dzięki genialnej bramce Wellbecka, która ostatecznie dobiła Derby mogliśmy się cieszyć z awansu-i o to chodziło

Zagraliśmy (do momentu wejścia Wellbecka) bez nominalnych napastników 8-) a strzeliliśmy trzy brameczki-dziwne?

Co do sytuacji z Ronaldo nie mam komentarza, podpisuje się pod zdaniem tomka91 :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: