Witam.
Powstał pomysł, by w lipcu tego roku wyskoczyć na 4 dni do Anglii, by zwiedzić 5 stadionów, w tym
oczywiście Old Trafford.
Pierwotny plan wygląda tak: (wszystko jest do modyfikacji po zapoznaniu się z zainteresowaniem)
Przelot Poznań - Liverpool (najlepiej z Poznania, ew. można z innego miasta, ale grupa wyjeżdżająca pod szyldem redlog.pl ma się trzymać razem, więc wszyscy (ilu?) spotkalibyśmy się na lotnisku w Poznaniu, ew. w Liverpoolu) KOSZT: jeśli będziemy już bukować to zmieścimy się w 400 złotych za bilet w dwie strony. Wylot do 7 lipca, powrót 11.
Przejazd do Manchesteru na stację Picadily Gardens (spokojnie, nie zgubimy się, mieszkałem 3 miesiące tam). Z centrum jedziemy autobusem do hotelu Verdene, który znajduje się przy fajnym parku.
Koszt hotelu: pokoje 2 osobowe (ze śniadaniem) 40 funtów za noc, czyli 20 funtów od osoby. Razy cztery noce daje to nam 80 funtów od łebka na cały pobyt za nocleg i śniadania (nie gwarantuję, że dobre).
Pierwszego dnia przylot byłby późnym popołudniem więc po zakwaterowaniu w hotelu (hoteliku raczej: <a class="postlink" href="http://www.a1tourism.com/uk/verdene.html">http://www.a1tourism.com/uk/verdene.html</a> ) mielibyśmy czas wolny. (do imprezowych części miasta nie daleko, busy jeżdżą często nocą)
W środę, czyli drugi dzień można by pojechać do Liverpoolu (40 km) tam zwiedzić stadiony Liverpoolu FC i Evertonu i tam coś zjeść. Pod wieczór powrót do Manchesteru.
W czwartek, czyli trzeci dzień wyjazd (chyba pociągiem, to do ustalenia, ale nie jest daleko) do Boltonu. Zwiedzenia stadionu i miasta. Powrót.
W piątek, najpierw zwiedzenie City of Manchester Stadium, a na deser Old Trafford. Potem pewnie wizyta sklepie klubowym, a następnie proponuję udać się do centrum handlowego Trafford Center (robi wrażenie).
W sobotę rano wyjazd do Liverpoolu (jest bezpośredni bus na lotnisko) i powrót do Poznania/Polski.
Koszty komunikacji liczyłbym na około 50 funtów i drugie tyle na wejścia na stadiony.
Reasumując: 400 zł przelot, 80 funtów (po kursie 5, daje to nam 400 zł za noclegi) plus 500 na komunikację i wejścia. Dodatkowe przyjemności obmyślić we własnym zakresie. Z tych podstawowych wydatków to tyle, razem: 1300 zł (jak na wakacje życia, chyba nie super dużo).
Czekam na ewentualnych chętnych, trzeba zobaczyć ilu nas jest zanim zacznę to organizować na dobre.
ps. prowizji nie pobieram

płacicie sami za wszystko we własnym zakresie, żeby żadna kasa nie przechodziła przeze mnie.
Termin zasugerowałem bez żadnych przyczyn, ewentualnie można go zmienić, ale już wiem, że w tym czasie są połączenia lotnicze.
Łukasz Sawala, redlog.pl
jakby ktoś miał jakieś pytania to zawsze możecie uderzyć na gg: 1671139
Wszystkie sugestie możecie oczywiście dawać tutaj w komentarzach.