Najlepsze i najgorsze transfery klubu

[Tomek91]

A ja będę bronić Portugalczyka. Fakt, ten sezon ma mocno średni, o ile nie słaby, ale w pierwszym sezonie jego gra mogła się podobać. Wtedy to radził sobie o niebo lepiej niż teraz i przez pewien moment wydawał mi się najlepszą alternatywą dla Giggsa. Nie mam pojęcia co się stało z nim w przerwie między sezonami, ale patrząc na jego grę ostatnio, a rok temu to mamy dwóch innych graczy. W tym sezonie jego dryblingi nie są już aż tak skuteczne, a strzały z dystansu jedynie drażnią, rok temu próbował dużo takich rozwiązań, a przynosiło to oczekiwany skutek o wiele częściej. Nani wciąż jest zawodnikiem rozwijającym się, ma 22 lata, a wieczne porównywania go do Ronaldo raczej nie wychodzą mu na dobre, wiąże się to pewnie z presją, bo trudno dorównać jego rodakowi. W związku z tym nie spisywałbym go na straty, poza ten sezon bardzo dobry ma Park, co ogranicza możliwość gry Naniemu w pierwszym składzie. Czy warto go sprzedawać? Szczerze, nie wiem.

Nie wiem czy w tym temacie wymieniono Liama Millera. Irlandczyka nie widziałem wiele razy w akcji, ale już w swoim debiucie zdążył mnie do siebie zniechęcić (był do bodajże mecz z Chelsea na SB, gdzie przegraliśmy 1-0 po trafieniu Gudjohnsena). W pierwszym składzie zaliczył jedynie dwadzieścia pare występów, zdobył 2 bramki i okazał się kolejną nieudaną próbą w poszukiwaniu następcy Keane'a.