Ankieta: Kto był najlepszym piłkarzem spotkania z Arsenalem ?
Ankieta jest zamknięta.
Edwin Van Der Sar 0% 0 0%
John O'Shea 10.71% 3 10.71%
Rio Ferdinand 0% 0 0%
Nemanja Vidic 0% 0 0%
Patrice Evra 0% 0 0%
Cristiano Ronaldo 10.71% 3 10.71%
Michael Carrick 7.14% 2 7.14%
Darren Fletcher 25.00% 7 25.00%
Anderson 10.71% 3 10.71%
Carlos Tevez 10.71% 3 10.71%
Wayne Rooney 21.43% 6 21.43%
Dimitar Berbatow 0% 0 0%
Jonny Evans 0% 0 0%
Ryan Giggs 3.57% 1 3.57%
Razem 28 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CL: Manchester United 1-0 Arsenal (29.04.2009)
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #25
Re: CL: Manchester United 1-0 Arsenal (29.04.2009)
nmz napisał(a):moim zdaniem za mało odważnie w ofensywie, widać zawahanie w takich akcjach

A ja uważam, że dobrze, że John nie pcha się przy każdej akcji pod pole karne przeciwnika. Jednak, kiedy już brał udział to podłączał się zazwyczaj w bardzo dogodnych momentach, kiedy potrzebne było jego wsparcie.

NIedosyt, to pierwsze słowo, które ciśnie mi się na usta. Arsenal odgrażał się i zapowiadał odważną grę, a Adebayor, który miał uciszyć całe OT oddał raptem 1 strzał.

Genialną decyzją Fergusona było zestawienie środka Fletcher-Carrick-Anderson. Wszyscy Ci gracze bardzo dobrze działali w destrukcji, a ruchliwość Andersona była bardzo istotna w wyprowadzaniu kontr. Moim zdaniem to właśnie dzięki dominacji w środku pola udało się wygrać. Arsenal w środku samym Fabregasem nie dawał rady, co nie dawało szans na powodzenie w ofensywie. Próby przedzierania się skrzydłem też spełzły na niczym. Walcott przeszedł Evrę może zraz, poza tym Francuz przeważnie miał wsparcie Rooneya. Lewym skrzydłem też im nie szło, a wyłączenie Adebayora przez dwójkę naszych stoperów uniemożliwiało opierania ofensywy o grę w powietrzu.

W poprzednich dwumeczach istotne były przede wszystkim spotkania rewanżowe, tak więc szkoda, że wczoraj nie rozwialiśmy wątpliowści, kto pojedzie do Rzymu, ale postawa Almuni była niesamowita i jako jeden z niewielu gracz Arsenalu zaprezentował się z dobrej strony. Kluczowe było rzucenie się na Arsenal od pierwszsych minut i pokazaniu im, kto dyktuje warunki spotkania. Arsenal mógł zbliżyć się pod nasze pole karne tylko, wtedy gdy gracze United potrzebowali chwili na złapanie oddechu i kontynuowanie naporu.

Druga połowa to przede wszystkim mądra gra z tyłu i wyprowadzanie groźnych, solidnych ataków. Na nasze szczęście końcówka nie należała do nerwowych, a ostatnie minuty oglądało mi się zadziwiająco lekko Wink

Edwin- pewnie wyłapany jedyny groźny strzał Fabregasa, no i dobra gra na przedpolu. I to o czym wspominał Muszeq, czyli solidna gra nogami.

O'Shea- jedyny, który znalazł sposób na Almunię. Przy strzale nie dał mu szans strzelając pod poprzeczkę. Poza tym dobrze w ataku i bez głupich błędów w obronie.

Rio i Vidic- genialnie. Nie dali szans Arsenalowi na grę środkiem. Ponadto jeden z nich (nie pamiętam który) uratował nam tyłek w pierwszej połowie, gdy Walcott minął Evrę i chciał grać do Adebayora.

Evra- Walcott sobie nie pograł z nim tak jak się obawiałem Wink

Carrick- asysta i mądra gra w środku pola, dobrze wspierał naszych obrońców.

Fletcher- Szkot mi zaimponował walecznością, brawo Wink

Anderson- Arsenal to rywal, który mu leży. Wink Istotne ogniwo naszej pomocy.

Rooney- mógł strzelić gola, ale to i tak nie sprawia, że zagrał źle. Istotny gracz w ataku

Ronaldo- piękny strzał, szkoda że minimalnie niecelny. Podobnie jak Roo w ataku odegrał bardzo znaczącą rolę.

Tevez- forma rośnie, chciałbym go zobaczyć w meczu z Boro Wink



D.Szpakowski: (...)to mogło być mylące między nogami Evry. Big Grin
30-04-2009 12:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: CL: Manchester United 1-0 Arsenal (29.04.2009) - Tomek91 - 30-04-2009 12:10

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości