maju napisał(a):A w Arsenalu grał ponoc niejaki Gibbson :? Szpakowski ciągle wymawiał jego nazwisko :lol: Ten człowiek w niektórych meczach jest klasą samą dla siebie :lol:
Jednym słowem: żałosne. Ten człowiek już dawno powinien przestać komentować spotkania w Champions League, a ta wpadka tylko to potwierdziła.
Gibbson... O Boże, nie mogę... :lol:
maju napisał(a):i Ronaldo. Tylko nie wiem czy jego oceniać jako pomocnika, czy napastnika
We wczorajszym meczu Cristiano przez dłuższy okres czasu grał jako typowy pomocnik, zwłaszcza w pierwszej połowie było to widać wyraźnie. Trzymał się prawej strony, rozgrywał praktycznie wszystkie akcje tą flanką, parę razy ładnie schodząc do środka. Oczywiście, w drugiej połowie w pewnym momencie się to zmieniło, ale dopiero po zejściu Teveza, więc było to wymuszone zmianą w taktyce.
Oczywiście, jest się z czego cieszyć. Wygraliśmy 1-0, co jest bardzo dobrą zaliczką przed rewanżem. Ale cały czas, od momentu zdobycia gola przez O'Shea'a można było wyczuć, że Diabły stać na zdobycie jeszcze przynajmniej jednego gola, po prostu czuło się to w kościach

Niestety, ten drugi gol nie padł, ale możemy być zadowoleni. Arsenal miał być groźny, Arsenal miał atakować, Adebayor miał nam strzelić gola, tymczasem nic takiego nie miało miejsca. Kanonierzy byli tylko tłem, podobnie sytuacja miała się z reprezentantem Togo. Szczególnie jestem zadowolony z trzech naszych zawodników - mianowicie mam na myśli Evra, O'Shea'a i Fletchera. Patrice, bo mimo słabszej ostatnimi czasy formy, zagrał bardzo dobre spotkanie, nie dał rozpędzić się Walcottowi, a w ofensywie parę razy ładnie namieszał. John, bo strzelił gola dającego nam zwycięstwo i na dodatek grał bardzo pewnie w defensywie. Nie robił głupich błędów - po prostu był nie do przejścia. I ładnie podłączał się do ofensywy - nie za dużo, nie za mało, lecz w sam raz

. Darren, bo wczoraj przeszedł samego siebie. Nie chodzi tylko o rozbijanie akcji Kanonierów, ale także o mądre rozgrywanie piłki. Naprawdę był wczoraj świetny. I ta waleczność - nie odstępował nawet na moment.
Ogólnie jestem zadowolony, ale mimo wszystko lekki niedosyt pozostaje.