Co się stało z wychowankami?

[Burżuj]

Nikt nie będzie stawiał na wychowanków, jeśli będą się poziomem nadawać do Coca-Coli, no chyba, że dla Ciebie ważniejsze jest gdzie się piłkarz szkolił, niż to jak gra.
Gdyby Eagles i Richardson byli tacy dobrzy to by zostali. Teraz z kolei szykuje nam się, może nie złote, a "srebrne" pokolenie. Welbeck, Evans, Kiko, Gibson, Rafael, Fabio, i kilku innych (m.in. mam nadzieje Tosic i Ljajic), jeśli się nie spalą i dalej będą się rozwijać mogą zajść naprawdę daleko.
Inna sprawa to to, że spośród nich tylko trzech to Brytole. Też ich wolę oglądać na boisku zamiast latynosów np, ale to z racji mentalności. Brytyjczyk uszanuje o wiele bardziej uczucia kibica, niż np Argentyńczyk czy Portugalczyk, który po spotkaniu w którym strzeli 3 bramki może powiedzieć, że nie wyklucza transferu... Chociaż zdarzają się wyjątki, nie przeczę.