Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United

[matys]

W chwili obecnej nie mamy nikogo, kto w 4-5-1 mógłby grać z przodu. A takim właśnie ustawieniem od 2-3 lat gramy w Europie. Rok temu jako tako się to sprawdzało z Ronaldo na szpicy, teraz nie mamy już nikogo, kto w tym systemie z powodzeniem mógłby grać tego najbardziej wysuniętego. Berbatov? Rooney? Nie bądźmy śmieszni.

Co nam pozostaje, zmienić taktykę? 4-4-2? No ok, wypada nam z gry Rooney albo Berbatov i jesteśmy w ciemnej dupie, bo ciężko wojować w Europie z Machedą albo Welbeckiem.

A Benzema byłby do 4-5-1 stworzony. Tylko co w takim przypadku z Rooneyem i Berbą? Rooney na skrzydło? No też nie bardzo, bo skoro kupimy kogoś na lewą stronę, to nie po to, żeby grał z Wigan czy Sunderlandem, tylko właśnie z tymi najlepszymi. No to może Rooney wtedy jako rozgrywający albo wolny elektron?

Jeśli chodzi o rotację, to spokojna głowa, każdy z nich się trochę napoci. Trzeba liczyć, że znowu rozegramy koło 50 meczów albo i więcej, więc po 30 meczów każdy powinien zaliczyć. Kontuzje, kartki, brak formy, trzeba to wszystko brać pod uwagę i z każdym będziemy mieć bankowo do czynienia.

Ale Benzema Benzemą, a na skrzydłach dalej chujnia. Pierw boki, potem atak.