Jak dla mnie dwie niespodzianki. Pierwsza to porażka Egiptu, który jak dla mnie miał szansę zostać czarnym koniem rozgrywek, ale no cóż, Jankesi patrząc na wynik, odnieśli przekonujące zwycięstwo. Drugą nie jest porażka Włochów, a awans drużyny z Ameryki Północnej. Przed turniejem patrząc na tę grupę to właśnie ta drużyna miała najmniejsze szansę na awans, ale stało się
Półfinały:
RPA-Brazylia
Hiszpania-USA
Inny finał niż Brazylia-Hiszpania będzie niespodzianką, a jeśli do niego dojdzie to możemy być świadkami niesamowitego spotkania.