Premier League 2009/2010

[Czary]

Ten sezon może być dla nas bardzo ciężki. Straciliśmy najlepszego zawodnika, a żadnego poważnego następcy nie pozyskaliśmy, dlatego możemy mieć problemy. Oczywiście wierze w naszych chłopców i w czwarte kolejne mistrzostwo. Na naszego największego rywala upatruję Chelsea. Zespół ma nowego trenera, który przy dobrych transferach może stworzyć świetny zespół opierający się na Franku Lampardzie.
Do pierwszej czwórki może wkroczyć w tym sezonie City. Zespół dokonał jak na razie najpoważniejszych wzmocnień z całej EPL. Nie można również przekreślać Tottenhamu, który poważnie może myśleć o walce o puchary.
Mam nadzieję, że Liverpool straci Alonso, który nie chce już grać na Anfield. To byłoby dla nich duże osłabienie. Jest jeszcze szansa na transfer Mascherano do Barcelony i wtedy linia środkowa kompletnie by się posypała w poolu.
Po kilku świetnych latach AV wydaje mi się iż 8 miejsce będzie szczytem ich możliwości. Stracili Barry'ego, Laursena i najprawdopodobniej Younga. Czyli zawodników, którzy w poprzednim sezonie stanowili trzon zespołu.
Arsenal może mieć w tym sezonie poważne problemy z utrzymaniem się w "big four", gdyż klub nie poczynił żadnych znaczących wzmocnień, a na dodatek stracił jednego ze swoich lepszych napastników - Adebayora.
Jestem ciekawy jak w nadchodzącym sezonie zaprezentuje się Everton, który może namieszać w walce z najlepszymi i awans do pucharów jest jak najbardziej w ich zasięgu.

Jak dla mnie góra tabeli będzie wyglądać tak:

1. Manchester United
2. Chelsea
3. Liverpool
4. City/Arsenal
6. Tottenham/Everton
8. Villa

Co do rozczarowań to mam nadzieję, że o trofeum największego rozczarowania roku będzie walczyć trójka Tevez/Gerrard/Barry.

Na spadkowiczów typuję: Hull/Stoke, Birmingham.

Król strzelców Rooney/Berbatov/Torres.