Oj, wielka szkoda

Chłopak leczył się od maja do lipca i kiedy wrócił, nagle wyskakują kolejne problemy.
Uważam, że da Silva w nadchodzących rozgrywkach powinien być mocniejszym ogniwem naszego teamu, niż to miało miejsce w 2008/2009. Wprawdzie drugi sezon na Wyspach zawsze jest ciężki, ale patrząc na styl gry Rafaela - zawziętość, agresja, nie odpuszczanie rywalowi na krok, to jakoś nie chce mi się wierzyć, że mogłaby się powtórzyć sytuacja jaka miała miejsce w poprzednim sezonie z Nanim. Oczywiście, to nie gwarantuje mu dobrej formy, ale talent oraz umiejętności ma i to spore.
A propos składu na piątkowy mecz, to zupełnie wyleciało mi z głowy, że Park jest już z drużyną, także jego z miłą chęcią bym zobaczył w pierwszej 11 zamiast Nani'ego, ale z drugiej strony, za długo z zespołem Koreańczyk nie trenuje, także pewnie SAF nie postawi na niego od początku.