Tomek91 napisał(a):Gorzej ma się sprawa obrony, bo nawet jak na mecze na luzie tracimy trochę bramek, choć rywali jak na razie wielce wymagających nie mieliśmy.
Niestety ale takich mamy rezerwowych bramkarzy. Trzeba zauważyć, że jedynie
1 z tych 6 bramek puścił VdS (co prawda też szmatę

). I dla mnie tylko 1 była z gatunku tych "nie do wyciągnięcia", ta pierwsza z Seulem. I to też nie do końca bo widziałem już obronę takich strzałów (ale to raczej kwestia farta). Bardzo trudna była też pierwsza bramka z Greentown ale zwróćcie uwagę w jakiej odległości od Bena przeszła piłka. Gdyby miał minimalnie lepszy refleks to imho byłby to wyciągnął (choć nie przeczę, że sytuacja raczej z gatunku tych gdzie nie obwinia się bramkarza). Druga z Greentown to był strzał spoza pola karnego, niezbyt mocny i do tego gdzieś w połowie odległości między słupkiem a środkiem bramki. Owszem, między nogami Evansa ale imho jeśli ktoś aspiruje do miana pierwszego goalkeepera najlepszego klubu na świecie to takie strzały powinien wyciągać (Edwin wyciągał

). Natomiast Foster nawet się nie ruszył mimo, że stał prawie przy tym słupku

Drugą bramkę z Seulem i drugą z Malezją może przemilczę bo nie chcę pogrążać naszych bramkarzy jeszcze bardziej ;P
Oj boje się emerytury van der Sara, boje.