Za nami pierwszy mecz w Audi Cup. Wygraliśmy skromnie, tylko 2-1.
Mimo, że to okres przygotowawczy to spodziewałem się mimo wszystko czegoś więcej, a nie ciągłego utrzymywania się przy piłce zespołu z Argentyny i wielu strat.
Warto odnotować debiuty Valencii i Cathcart'a. Pierwszy miał udział przy obu bramkach, parę fajnych rajdów, ale też nie odnotował nie małą ilość przegranych indywidualnych pojedynków. Natomiast drugi w pierwszych 45 minutach grał pewnie, spokojnie, na pewno był w lepszej dyspozycji niż chociażby Brown. Ale w drugiej obniżył loty, podobnie jak Fabio, który grą w first half pokazał, że ma zadatki na następcę Evry.
paolo napisał(a):Co do samego spotkania było nieźle
Czy ja wiem, czy nieźle? Mieliśmy spore problemy z utrzymaniem się przy piłce, cały czas grę prowadził zespół Basile. Można było się domyślić, że jest to zespół grający techniczną piłkę, dzięki czemu problemów z przytrzymaniem futbolówki mieć nie powinien, ale takich problemów się nie spodziewałem.
paolo napisał(a):Carrick ładnie rozgrywał i nie pchał się do przodu
Jak dla mnie rozegrał przeciętne zawody. W obiorze nie błyszczał, całkowicie przegraliśmy walkę o środkową strefę, a to także jego zasługa.
To tylko sparing, więc nie ma co się za bardzo przejmować słabym występem Diabłów, ale zwycięstwo cieszy.
Jeszcze jedno. Czy tylko ja słyszałem, jak spiker wywołując przed meczem nazwiska osób reprezentujących każdy klub biorący udział w Audi Cup wymienił imię i nazwisko Brian'a Robson'a zamiast osoby, która rzeczywiście tam była, czyli Sir Bobby'ego Charltona?
MU - okres przygotowawczy do sezonu 2009/10
