PL: Burnley FC 1-0 Manchester United (19.08.2009)

[michal85]

Żenujący występ, szczególnie w pierwszej połowie, gdzie graliśmy praktycznie bez skrzydeł. Pomimo tego na przestrzeni całego meczu stworzyliśmy sobie na tyle sytuacji, że powinniśmy to wygrać.

Foster - ok [ 6 ]

Brown - ponownie niezbyt pewny [ 5.5 ]
O'Shea - ot tak sobie [ 6 ]
Evans - dobry przy wyprowadzaniu piłki [ 6.5 ]
Evra - chyba jako jedyny nie zawiódł [ 7 ]

Park - w pierwszej połowie żenujący, w drugiej tylko trochę lepszy [ 4.5 ]
Giggs - starał się coś zrobić, ale spodziewaliśmy się więcej [ 6 ]
Carrick - ponownie niezbyt aktywny [ 5.5 ]
Anderson - wolę już Gibsona [ 4.5 ]

Roo - powinien ten mecz kończyć z dwoma asystami... [ 6.5 ]
Owen - szkoda tej sytuacji z drugiej minuty. Wywalczył karnego, grał nie najgorzej [ 6 ]

rezerwowi - całkiem nieźli Berba i Valencia.

A najgorsze jest to, że o ile w dwóch poprzednich sezonach miałem pewność, że będzie lepiej, o tyle teraz tak nie jest.

EDIT:
Kula, sorry. Żenujący post.
Nie ma dla mnie nic gorszego. To jakby tylko wyczekiwanie aż powinie się noga, żeby komuś dopiepieprzyć. Tak, genialny jest ten Vidić, który daje dupy w najważniejszych momentach. Dobrze, że on jest zdrowy, zadowolony z życia w Manchesterze etc. Qrwa, ogarnijcie się :|