Re: Wigan Athletic - Manchester United 0:5
W porównaniu z meczem w środku tygodnia z Burnley 7 zmian w podstawowym składzie, efekty widać było od pierwszych minut - zupełnie inna jakość gry. W końcu były skrzydła, środek pola, obrona o wiele pewniej, a atak skuteczny.
Foster - nabrał pewności siebie, kolejny dobry występ,
Neville - bez fajerwerków, ale jak najbardziej poprawny mecz, z Arsenalem mimo wszystko bym go nie chciał oglądać,
Vidic - swoją pracę wykonał bardzo dobrze, tak jak to miało miejsce w zeszłym sezonie, nie widać, że opuścił sporą część okresu przygotowawczego, niemniej starcia z Kolumbijczykiem mógł sobie darować
Evans - bardzo solidny trzeci środkowy obrońca naszego teamu, przy jednej akcji gdy głową strzelał Rodallega źle się ustawił co mogło kosztować nas straconą bramkę, szkoda problemów z kostką,
Evra - w meczu z Burnley jako jedyny był wyróżniającym się zawodnikiem, dziś wszyscy zagrali dobre spotkanie więc aż tak się nie wyróżniał, dobry występ,
Valencia - szybkości to mu nie można odmówić, dzisiejszy występ dobrze rokuje na przyszłość,
Fletcher - wykonał kawał świetnej roboty w środku pola, jak to Fletch,
Scholes - takiego Paula chcemy oglądać, choć po 1 części meczu obawiałem się czy nie skończy spotkania z czerwoną kartką na koncie,
Nani - w końcu możemy grać skrzydłami, wierzę że to będzie sezon Portugalczyka, świetny występ okraszony golem i asystą,
Rooney - 3 mecze ligowe - 3 gole, jego miejsce jest w ataku, dobry występ
Berbatov - w swoim stylu, potrafi strzelić, przytrzymać, rozegrać piłkę,
Owen - "form is temporary, class is permanent" <cwaniak>
Gibson - zasługuje na więcej szans, ale tylko i wyłącznie na środku pomocy, to jest jego pozycja
O'Shea - ok
W życiu znam się na dwóch rzeczach: na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam.
|