PL: Manchester United 2-2 Sunderland AFC (03.10.2009)

[fasol]

Strasznie słaby występ całego zespołu. Rooney chyba najsłabszy na boisku. Taki wczoraj wkurwiony byłem, że tragedia. Pomyślałem przez chwilę, że Ferguson głupieje na starość. Co Giggs robił na trybunach? Chyba ,że jakiś uraz o którym nie wiem, lecz jeżeli był zdrowy co gdzie go kurwa na trybuny wysyła. Rozumiem, że ma już swoje lata ale w ostatnim czasie jest do cholery naszym najlepszym zawodnikiem i powinien grać. Wellbeck - niech się ogrywa w pucharze Anglii, Ligi a nie w walce o mistrzostwo bo jest zwyczajnie za słaby i tyle. Nani się już kurwa trzeci rok przebija i dalej mnie krew zalewa jak go widzę. Jego wrzutki z kornerów zaczęły mieć odpowiednią wysokość dopiero w doliczonym czasie. Jak mozna wrzucać na wysokość pasa :roll:
Evra rzeczywiście w ofensywie bardzo przydatny ale za dużo baboli wali w obronie. Wogóle nasza obrona to już jakoś nie to co w zeszłym sezonie chociażby, jakoś nie klei się.
Foster to niech łapie, ale muchy. Mam już go dość i to nie przez to, że wolałbym Kuszczaka bo on moim zdaniem prezentuje podobny poziom. Wracaj Edwin, a w zimie trza zakupić bramkarza klasowego, a nie liczyć na Bena czy Tomka, że nabiorą doświadczenie itp. To zwyczajnie nie ten rozmiar kapelusza i tyle.
Trzeba obiektywnie przyznać, że drużyna Steve'a Bruce'a zagrała bardzo dobre zawody i wogóle w tym sezonie prezentują futbol na wysokim poziomie.