Meczyk przeciętny żeby nie powiedzieć, że słaby.Jednak kontrolowaliśmy w pełnii przebieg wydarzeń na boisku. Martwiły mnie te wrzutki gospodarzy,parę razy było groznie, piłka "prześlizgiwała" się jakoś blisko bramki United. Zdominowaliśmy środek pola, były momenty, że Cska miało problemy z wyjściem z własnej połowy. Cieszą bardzo te 3 pkt, gdyż powodują, że jesteśmy w komfortowej sytuacji w grupie.
Widzę, że paru osobom nie podpasowała gra O'Shea. Hmm. W sumie to nie było z niego żadnego pożytku w ofensywie, ale do tego już zdążyłem się przyzwyczaić gdy gra również jako boczny obrońca. Natomiast w rozbijaniu ataków rywala uważam,że radził sobie bardzo dobrze.
Rio i Nemanja bez zastrzeżeń, Fabio bardzo przebojowy w ataku, lecz wciąż lekkie błędy w obronie. Często nie nadąża wrócić, błędy w ustawieniu. Szkoda Go do cholery, że znowu jakiś uraz bo jest młody i musi coraz częściej grać żeby nie zdażały mu się błędy.
Scholes, Anderson bez rewelacji lecz w sumie jak reszta drużyny. Poprostu dopasowali się poziomem do kolegów i chcieli jak najmniejszym kosztem osiągnąć korzystny wynik. Tak mi to wyglądało.
Skrzydła starały się być dziś siłą napędową drużyny i tak powinno być dużo częściej. Akcja z klepki po której Valencia huknął w poprzeczkę zajebista. Nani wciąż wkurza mnie tymi bezsensownymi zagraniami, czasem może oddać wolnemu koledze z boku, przyspieszyć akcję to przekłada tą piłkę między nogami, wozi się z nią. Jednak On się chyba tego nie oduczy
Berbatov osamotniony z przodu, nie pograł dziś zbytnio.