Mnie martwił trochę Macheda, błędy Fabio albo Rafaela(za nudny był ten mecz bym sie koncentrowala który to który - ale to chyba jednak Rafael bo te błędy widziałam jakoś w srodku pola) i głupia karta Gary'ego. Grali jakoś bez składu, choc było trochę fajnych piłek(głownie Ando no i 2 gole.
Był to taki spacerek i może to i dobrze, ale wolałabym by odbywał się bez takiego chaosu jednak
Myślę, ze na mecz z CSKA mozna spokojnie wystawić Welbecka, Fabio, któregoś z rezerwowych bramkarzy i w 2 połowie wpuścic czy to Obertana czy kogo tam, jeśli sie mecz będzie układał. Niech chłopaki grają nie tylko w pucharach.