mucha 
 
 
		
			Posting Freak 
			      
			
			
 
 
			
	Liczba postów: 2,322 
	Dołączył: Jan 2008
	
 Reputacja: 3
		
	 | 
	
		
			
Re: Diabły w reprezentacjach 
			 
			
				Brazylijczycy bez żadnych problemów rozprawili się z grającą w rezerwowym składzie Anglią. Przede wszystkim trzeba przyznać, że Canarinhos to bardzo poukładana drużyna. Potrafili fajnie grać piłką na połowie przeciwnika. Anglicy bez liderów drugiej linii - Lamparda i Gerrarda oraz środkowych obrońców - Ferdinanda i Terry'ego. Grali słabo. Mieli ze dwie okazje bramkowe, ale ogólnie na tle Brazylijczyków zaprezentowali się przeciętnie. 
 
W meczu tym zagrało trzech naszych piłkarzy - Foster, Brown i Rooney. Na plus jedynie Foster, który może nie miał jakichś spektakularnych interwencji, ale bronił bardzo pewnie. Trzeba wspomnieć, że sprokurował karnego, który był jednak w głównej mierze z winy Browna, który zbyt lekko zgrał do niego piłkę klatką. Brown zagrał bardzo słabo. Grał na prawej obronie i w defensywie popełniał błędy, a w ofensywie bezużyteczny. W sezonie 2007/08 grał świetnie na tej pozycji. Ostatnio u nas grywał na środku obrony i radził sobie dobrze. Ciekawe jak Fergie to ułoży, bo w sumie na prawej obronie ostatnio dobrze sobie radził Neville, a jeszcze jest O'Shea, który wciąż jest naszym podstawowym prawym obrońcą. I został Rooney, który mi się zupełnie nie podobał. Cały mecz chodził poirytowany nie wiadomo czym. Dosłownie od początku meczu. Tracił piłki, nie walczył. Nie poznawałem go.
			 
			
			
 
Take me home, 
    United Road, 
    To the place I belong, 
    To Old Trafford, 
    To see United, 
    Take me home, United Road.
			
		 |  
	 
 | 
	| 14-11-2009 20:27 | 
	
		
	 |