Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 3-0 Wolverhampton (15.12.2009)
ryszard Offline
Member
***

Liczba postów: 151
Dołączył: Dec 2009
Reputacja: 0
Post: #23
Re: PL: Manchester United - Wolverhampton (15.12.2009)
Przeciwieństwo meczu z AV: wynik lepszy, niż gra.
Generalnie to ledwo na oczy patrzę, bo mecz był dla mnie skuteczną terapią usypiającą.

Bramka:
W sumie dobre zawody Tomka. Wykopy to już standard: 2-3 lecą na aut, ale tragedii nie ma. Albo mi się wydaje, albo czuje się coraz pewniej na przedpolu: raz zdarzyła mu się wtopa w 1 połowie, ale generalnie częściej wychodził i całkiem nieźle sobie radził. Inna sprawa, że nadal nie jest dla mnie kimś, kto mógłby zostać następcą VDS.

Obrona:
W końcu bramka Vidicia. W końcu bramka z rzutu rożnego. Tego mi brakuje w tym sezonie. Evra na poziomie, do którego nas już przyzwyczaił w tym sezonie. W 1 połowie pozytywnie zaskoczył mnie De Laet: dobrze sobie chłopak poczyna zarówno w defensywie, jak i ofensywie (ciekawa gra kombinacyjna z Valencią). Carrick jak na nominalnego pomocnika również bardzo dobrze sobie radził jako obrońca. Ogólnie wiele roboty dziś formacja defensywna nie miała, a jak już robiło się cieplej pod bramką, to radzili sobie dość dobrze.

Pomoc:
Kolejne dobre zawody Scholesa: pewnie nie zagra w sobotę, ale dziś udowodnił, że wciąż jest potrzebny drużynie. Gibson: chyba w końcu znaleźliśmy kogoś, kto z powodzeniem może bić cornery. Bardzo dobrze dziś je egzekwował. Z resztą aspektów było gorzej: wyglądał na zmęczonego, więc może to być powodem jego słabszej gry. Valencia również nie błyszczał: właściwie poza bramką, nie pokazał nic więcej (inna sprawa, że świetne wykończenie podobania Berbatova). Obertan rozczarował: to chyba jeszcze nie jest momenty aby grał od pierwszych minut. Jedna dobra akcja, w której strzelał zamiast podawać do czystego Rooneya. Widać potencjał, ale obecnie jego miejsce to gra np. w Carling Cup.

Atak:
Również bez wyrazu. Rooney sfrustrowany z powodu braku bramki z akcji ( a okazji miał min. 3). Inna sprawa, że obecność Berbatova czyt. 2 napastnika, wyraźnie pomogła mu w odnajdywaniu miejsca na boisku i dochodzenia na sytuacji strzeleckich. Mam nadzieję, że będzie w pełni sił, bo schodząc z boiska wyglądał na wkurzonego i dość zmęczonego. Berbatov: na plus śliczna asysta. Czasami dobrze przetrzymał piłkę, ale generalnie chyba jeszcze nie doszedł do siebie po tym zabiegu kolana, który niedawno przeszedł.

Ogólnie cieszą 3 punkty, ale gra już mniej. Mam nadzieję, że w sobotę zagramy z większym pazurem (np. takim jak w pierwszych 15 minutach dziś), bo jeśli nie, może czekać nas przykra niespodzianka (szczególnie mając w tyle głowy wynik z zeszłego sezonu). Czekamy na mecz Chelsea: oby były szkoleniowiec niebieskich wykorzystał swoją wiedzę z czasów pobytu na SB w jutrzejszym meczu i zrobił miłą niespodziankę fanom Manchesteru United...
15-12-2009 23:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: PL: Manchester United - Wolverhampton (15.12.2009) - ryszard - 15-12-2009 23:14

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości