Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Fulham 3-0 Manchester United (19.12.2009)
sebos_krk Offline
Szeryf
*******

Liczba postów: 3,982
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 42
Post: #26
Re: PL: Fulham 3-0 Manchester United (19.12.2009)
W tym meczu wyszła jedna ważna kwestia. Czegoś temu zespołowi brakuje. Brakuje nam kreatywnego piłkarza w środkowej formacji, kogoś kto sam potrafił będzie rozstrzygnąć losy meczu. Kogoś takiego jak Ronaldo czy Messi. Mówię o tym już teraz, bo po następnym sezonie stracimy dwie kolejne postacie z najwyższej półki, które i tak już grają rzadziej, więc naturalnie nie można na ich grze opierać całego sezonu. Mowa oczywiście o Scholesie i Giggsie.
Mecz przegrany w dużej mierze przez złę decyzje Fergusona. Z taktyką na trzech obrońców włącznie. Rzeczą dla mnie niepojętą jest, że cały mecz na prawej stronie zamiast chociażby Fabio grał jeden z naszych najlepszych pomocników, Darren Fletcher. Chociaż po przerwie można było zmienić to rozwiązanie. Zamiast niego w środku pola sir Alex postawił na piłkarza, który jeszcze nigdy mnie nie oczarował swoją grą. Ja rozumiem, że Darron Gibson potrafi sobie radzić w środku pola, ma fenomenalne uderzenie, ale co wystarcza na Carling Cup czy słabszych rywali, których środek pola prezentuje mizerne możliwości, nie wystarczy na trudniejsze batalie. Irlanczyk w takim meczu jak na Craven Cottage powienien zagrać na środku obrony z Carrickiem. To nie jest piłkarz na grę w pierwszym składzie. I nie będzie.
Anderson- niestety nie rozwija się tak jak przewidywano, następcą Paula Scholes'a na pewno nie będzie, strzału nie posiada. Jedyną zaletą tego chłopaka są pojedyncze fantastyczne występy, gdzie potrafi zatrzymać nawet najlepszych rywali. Widać, że się stara szukać niekonwencjonalnych zagrań, ale większość jego podań, mimo że gdyby przeszły byłyby cudowne- nie trafia do celu. Absolutnie to nie jest piłkarz, którzy może stanowić o silę tego klubu na kolejne lata.
Paul Scholes- dzisiaj beznadziejnie, ale ten człowiek więcej dla United zrobił, niż wszyscy inni będący dziś na murawie razem wzięci. Ja patrzę na niego optymistyczne, bo ostatnio jest w całkiem niezłej dyspozycji.
Antonio Valencia- zauważyłem, że docenia się jego grę w zespole. Ja również mogę pochwailić go za dobre występy, bo wnosi sporo ożywienia, strzela bramki, asystuje. Aczkolwiek nie zmienia to faktu, że w mojej opinii jest to piłkarz przepłacony, który w klubie z takimi aspiracjami powinien być co najwyżej zmiennikiem.
Na tej pozycji chciałbym kogoś mniej schematycznego, kogoś kto nie boi się pojedynku jeden na jeden w smym polu karnym. Potrafi coś sam sklecić, a nie ciągle szukać napastnika. Co do dzisiejszego meczu, szczególnie w pierwszej połowie Valencia był zbyt statyczny, On tam stoi i czeka na piłkę. Może tak stać cały mecz, bo jego gra rozpoczyna się od momentu otrzymania piłki. Wtedy rozpoczynamy bieg prawą flanką i dośrodkowujemy. Tak się grało w latach 90'tych. Podkreślę jednak ponownie, że transfer tego piłkarza jednak uważam za wzmocnienie.
Patrice Evra to chyba nasz obecnie najlepszy piłkarz, akurat z Fulham przystosował się do poziomu ogółu, ale właśnie takich ludzi nam trzeba. Potrafi się odnaleźć w każdej sytuacji i w defensywie, i w ataku.
Ferguson za bardzo stawia na kolektyw i zdyscyplinowanie swoich piłkarzy. Gracze pokroju Carricka, Parka, Valenci są świetnymi piłkarzami, ale brakuje im charakteru.
Każdy kto pamięta czasy Djemby-Djemby, Klebersona czy Fortune'a wie o czym mówię. Do zodbywania tytułów potrzeba zwycięstw w spotkaniach, gdzie nic się nie udaje. Wtedy musi się znaleźć ktoś, kto indywidualną akcją odmieni losy spotkania. W tym zespole nawet rzutu wolnego nie ma kto wykonać. To jest smutna prawda.
Menager musi się zastanowić co zrobić, aby transformacja w drużynie przybrała prawidłowy efekt. Bo za rok, dwa bez transferów wcale nie musi być różowo.

Przy dzisiejszej kadrze meczowej postawiłbym taką jedenastkę:
Kuszczak- Fabio, Gibson, Carrick, Evra- Valencia, Fletcher, Scholes, Rooney- Berbatow, Owen

Rooney i tak cały mecz wracał się, bo by się nie doczekał żadnego podania, więc w przypadku braku Giggsa, Carricka czy nawet Obertana, bardziej by się przydał w drugiej linii.

Szymcio napisał(a):Pozytywnie zaskoczył mnie znów Ritchie De Leat. Koleś ma potencjał, nie gra fajerwerków, ale stara się, jest skoncentrowany i solidny.
Najsłabszy na boisku i troszkę mi go szkoda, bo Ferguson go zdołował tak długo trzymając na murawie. Sam wyglądał na podłamanego. Nie wiem co widziałeś pozytywnego w jego grze. Masa niecelnych podań, kiwany w każdą stronę. Na razie moim zdaniem czeka go przerwa, ale jest młody, w tamtym sezonie było lepiej, warto poczekać.


Fan United od 1992 roku
19-12-2009 18:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: PL: Fulham 3-0 Manchester United (19.12.2009) - sebos_krk - 19-12-2009 18:49

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości