michal85 napisał(a):PS sebos, że niby my jesteśmy grosi niż Milan ? Aż tak źle z nami nie jest :lol:
A później będzie, że mediolańczykom akurat wyszedł mecz. Czyli deja vu sprzed trzech sezonów. Na pewno od początku meczu na nas siądą, bo może i nie są wybitnie mocni, ale w madrycie pokazali, że jak chcą to potrafią. W takich spotkaniach trzeba wykorzystać słabość rywala. A my tych słabości mamy dużo. I żebym nie wykrakał, bo jak nasi się pogubią to tam będzie miał kto strzelić. Atak mają jednak troszkę lepszy niż fulham, villa czy birmingham.
Oczywiście odnoszę się do tego, co jest teraz. A teraz jest chaos, chaos i jeszcze raz chaos. Nikt nic nie wie, chyba nawet Ferguson. I to w okresie, gdzie zawsze szło nam świetnie.
Jak jakiś cudem złapiemy formę to wciąż będziemy faworytem tego dwumeczu. Jednakże o wiele bardziej obawiam się milanu niż interu w tamtym sezonie. My aż tak dobrze nie radzimy sobie w dwumeczach z wielkimi rywalami. W spotkaniach, gdzie nie da się wskazać pewniaka. To tylko ostatnie dwa sezony były wyjątkiem, w sumie ledwie jedna taka konfrontacja-z Barcą w pólfinale. W międzyczasie nie dawaliśmy rady Bayernowi, Realowi i dwukrotnie Milanowi. We wszystkich tych rywalizacjach na wierzch wychodziły nasze problemy.