Tryb drzewa | Tryb normalny

**Foster** · 09-01-2010 22:30

Czwarty z rzędu tytuł Mistrza Anglii oddala się coraz bardziej. Ciężko być optymistą patrząc na naszą grę w ostatnim czasie. Nie ma się co oszukiwać, jesteśmy w kryzysie, gramy słabo i w głupi sposób tracimy kolejne punkty.

W United obecnie nic nie funkcjonuje tak jak powinno.
Obrona wygląda katastrofalnie, za każdym razem gdy atakują nas przeciwnicy mamy chaos, pojawiają się proste błędy i w głupi sposób tracimy bramki.
Pomoc wygląda nie wiele lepiej. Jedynym środkowym pomocnikiem, który trzyma poziom jest Carrick. Fletcher z meczu na mecz gra coraz gorzej, Scholes spowalnia nasze akcje.
Skrzydła wyglądają marnie. Jeden jedyny Valencia gra dobrze, reszta? Park i Giggs są bez formy, Obertan jest za słaby.
W ataku? Owen ciągle na ławce, Rooney co mecz marnuje przynajmniej jedną setkę, Berbatov raz gra raz nie.
Jedynie Kuszczak spisuje się bez zarzutu. Tylko co nam po tym że bramkarz broni dobrze, skoro wszystko inne jest do kitu?
Skrzydłowy z prawdziwego zdarzenia, takiego zawodnika potrzebujemy, teraz! Nie przekonują mnie gadki Fergusona o tym, że obecnie nie ma wartościowego zawodnika, który mógłby zasilić nasze szeregi. Prawda jest tak, że albo nie mamy kasy SAF jest... z szacunku do niego nie będę kończył.

Co do meczu.
W pierwszej połowie nasza gra nie była zła. Przez praktycznie całe 45 min dominowaliśmy na boisku, jednak co z tego skoro staramy się wejść z piłką do brami? A jak już mamy sytuacji to nasz super snajper je marnuje? Birmingham w pierwszej połowie przeprowadziło jedną porządną akcje i strzeliło nam bramkę. Straciliśmy ją w bardzo głupi sposób. W połowie tak naprawdę nie zrobiliśmy nic by wygrać ten mecz. Gdyby nie ten samobój to byśmy przegrali ten mecz 1-0.
12 rzutów rożnych, a każdy z nich kończył się tak samo, czyli wybiciem piłki przez zawodników gospodarzy. Toć to wstyd by w takim klubie nie umieć wykonywać rożnych...

Co do poszczególnych zawodników:

Kuszczak - bez zarzutu, brawo Tomek! MOTM

Rafael - w obronie bez większych błędów, o dziwo mało aktywny w ofensywie

Evans - aż żal było patrzeć jak napastnicy raz po raz ośmieszali naszego obrońce...

Brown - zaprezentował się lepiej niż jego kolega, jednak jego gra również pozostawiała wiele do życzenia

Evra - praktycznie jak zawsze jeden z najlepszych. W defensywie chyba bezbłędny i jak zawsze bardzo aktywny w akcjach ofensywnych.

Valencia - najlepszy z graczy ofensywnych w dzisiejszym spotkaniu. Obrońcy gospodarzy nie umieli sobie z nim poradzi.

Fletcher - to już drugi czy trzeci kolejny słaby występ Szkota. Darren chyba za bardzo urósł w piórka. Nie dość, że grał słabo to jeszcze dostał czerwoną kartkę.

Scholes - słabizna... spowalniał nasze akcje, nie miał pomysłu na rozegranie akcji.

Carrick - tak do 70 minuty grał dobrze, potem niewidoczny. Jako jedyny z naszych pomocników miał oczy dookoła głowy. Starał się rozruszać naszą grę. Często dobrze rozrzucał piłki na skrzydła, również często grał z pierwszej piłki by nieco przyspieszyć naszą grą. Owszem nie był to jakiś oszałamiający występ, jednak na tle swoich kolegów wypadł dobrze.

Park - lubię Koreańczyka, jednak ostatnimi czasy Ji-Sung gra bardzo słabo. W poprzednim sezonie prezentował się naprawdę dobrze, jednak w obecnym nie wygląda to najlepiej. Z takim skrzydłowym daleko nie zajdziemy...

Rooney - Wayne nie byłby sobą gdyby wykorzystał pierwszą stuprocentową sytuację. Słabiutko...

Giggs - jego wejście niewiele dało. A te jego rożne doprowadzą mnie kiedyś do szału.

Diouf - nie miał okazji by zaprezentować swoje umiejętności.