Cytat:"Then, on 50 minutes, came the Bellamy incident. The Welshman was ultimately unhurt by the coin and one positive outcome is that the bottle - which contained liquid and could have done serious damage - missed."
ze strony eurosportu.
W każdym razie cokolwiek ktokowiel nie rzucał, jest debilem.
Mecz był zacięty, strasznie sie cieszę, ze wygralismy, choć 1 połowa byla słaba w naszym wykonaniu, masa strat, niecelnych długich piłek, słabo wykonywane rzuty rożne...
Druga połowa dużo lepsza, wyróżniał się Scholes, Roo, Carrick, Giggs też miał swoje momenty, Sar po raz kolejny spokojnie i pewnie. O dziwo nie wkurzał mnie dziś Nani(w końcówce ostatniego meczu nawet mi zaimponował dobra grą), może cos z niego jeszcze będzie, choć boje się przedwcześnie cieszyć, już miewał dobre momenty w przeszłosci a potem wracał do swojego poziomu...
Brakowało nam Rio w zespole, może przy golu trochę zawinił, ale z nim to jest jednak inna gra, czekam aż z powrotem będą grać Rio i Vida razem.
MOTM dla mnie to Scholes.
Teraz trzeba złoić Arsenal, choć boje się, że okaże sie to trudne...