Eche, nie siedziałeś na czacie redlogowym. Tam nawet po skończeniu meczu próbowali mi udowodnić, że to przez 451 zagraliśmy "tak słabo" a bramki w większości wpadły fartem a nie przez taktykę ^^ Nie mówiąc, że przez pół meczu czytałem "jaki to SAF głupi bo się upiera durnie przy tej taktyce" (sorry ja tylko cytuje) a nawet, że może powinien rozważyć rezygnacje (bo gra chujową taktyką? :shock

. Ech, jak tylko się wychylę poza gościnne progi redcafe to głupota zawsze mnie poraża. Liczyłem, ze chociaż redloga czyta trochę bardziej rozgarnięci ludzie.
Mi się ta taktyka podoba. Dużo już nią wygraliśmy, jest świetna do pucharów i na mocnych przeciwników. Fakt, że sytuacji bramkowych mamy jakby mniej ale za to nie pozwalamy przeciwnikowi zrobić prawie nic w środku pola przez co paraliżujemy wszystkie jego ruchy. No bo ile razy wczoraj City przeprowadziło składną akcje która zagroziła naszej bramce? 0? Bo ta po której padł gol to w zasadzie błąd naszych obrońców a nie ich dobra akcja. Nie podobało mi się jedynie, że w pierwszej połowie tak jakby nikt z naszych nie starał się wykorzystać przewagi tej taktyki i zamiast grać przez środkowych pomocników to ciągle przerzucaliśmy piłkę do osamotnionego Rooneya, który skazany był na porażkę. W drugiej połowie Carrick ze Scholesem wyszli odważniej do przodu, częściej włączali się do ofensywy i na efekty nie trzeba było długo czekać.