Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 2-1 Liverpool (21.03.2010)
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #33
Re: PL: Manchester United - Liverpool (21.03.2010)
Oto chodziło, wszyscy spodziewali się, że Liverpool urwie punkty United, ale po ciężkiej walce udało się zdobyć 3 punkty, a prezent w postaci remisu Blackburn z Chelsea był wisienką na torcie wczorajszego dnia.

Mecz rozpoczął się fatalnie, głupia strata w środku pola i 1-0 w plecy, jednak późniejszy obrót spraw miał się o wiele lepiej dla United i po meczu uśmiech nie schodził z mojej twarzy. Smile Patrząc na wydarzenia na boisku i wynik mecz przypominał trochę porażkę na Anfield z zeszłego sezonu tylko z zamianą ról. Wtedy Tevez wcześnie trafił do siatki, wczoraj Torres.

Liverpool po strzeleniu bramki cofnął się głęboko, co utrudniało grę w ataku, ale po bramce Parka poczułem, że teraz nie będą w stanie już wyrównać, bo dyspozycja niektórych liverpoolczyków była dużo słabsza od formy obrońców United.

Swoją drogą liczyłem, że ktoś z the Reds wyleci, żółte kartki, nerwowa atmosfera, moim faworytem był Torres, no ale cóż, zdążył się opamiętać. Wink

Van der Sar- przy bramce bez szans, poza tym na swoim poziomie.

Neville-uważam, że jest jednym z winowajców trafienia Torresa, widział i wiedział, że musi go pokryć, a odsunął się. Poza tym jednak wszystko ok. No i przy drugiej bramce zrobił miejsce dla Fletchera idąc na obieg, odciągając tym samym obrońcę od Szkota.
Rio-Vidic- takie mecze w ich wykonaniu to jest to Smile Miło było patrzeć jak zatrzymywali ataki sunące środkiem i na szczęście błędów dużo nie było, a Serb w końcu nie wyleciał Big Grin
Evra- nic do zarzucenia Wink

Valencia- zapewnił karnego i poza tym grał dobrze, o niebo lepiej niż z Fulham.
Carrick-rozczarował, sprawiał wrażenie niepewnego i po jego stracie padła bramka, może potrzebna mu przerwa?
Fletcher- Szkot jest wielki! Zrobił w środku to co do niego należało i świetnie asystował przy bramce Parka.
Park- nie powalał jakimiś nieziemskimi zagraniami, ale strzelił bramkę i biegał za dwóch, a to cenię bardziej niż kręcenie nogami nad piłką.
Nani- ok, dobre akcje przeplatał gorszymi zagraniami

Roo- bramka zdobyta, choć w pewnym momencie serce mi stanęło, kiedy Reina wyczuł Wayne'a, całe szczęście, że Hiszpan beznadziejnie sparował piłkę.

I na koniec mała ciekawostka Wink
Cytat:Sposób w jaki upadł jest dziwny. Kiedy obejrzeć powtórkę, ma się podejrzenia co do tego, w jaki sposób upadł na murawę. Za szybko sprokurowaliśmy rzut karny, ale są do niego wątpliwości. Po obejrzeniu powtórki, myślę że Valencia symulował. Jedenastka miała spore znaczenie dla tego meczu. Graliśmy dobrze i byliśmy pewni siebie, a potem jedna sytuacja wszystko zmieniła - powiedział Benitez.

:lol:
22-03-2010 11:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: PL: Manchester United - Liverpool (21.03.2010) - Tomek91 - 22-03-2010 11:08

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości