Jak zwykle pozwolę sobie trochę się rozpisać. <niesforny>
Najlepszy bramkarz: Van Der Sar - no tu niestety nie mam wątpliwości, pewny punkt formacji defensywnej, nawet jeśli to Kuszczak miałby 10 parad roku, wybronił nam 3 karne to i tak VDS.
Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie wybór będę miał trudniejszy.
Najlepszy obrońca: Rio Ferdinand - praktycznie bezbłędny sezon Anglika. Jednak równie dobrze zagrali Vidic i Evra, dlatego taki wybór może trochę boleć. Jednak im zdarzały się częściej błędy.
Najlepszy pomocnik: Cristiano Ronaldo - długo się zastanawiałem, czy nie dać go do ataku, ale stwierdziłem jednak, że oprócz niego w pomocy nie było wyróżniającej się osoby. Ale to chyba dobrze? ;>
Najlepszy napastnik: Carlos Tevez - w tym sezonie to on dostanie ten zaszczyt. Nie dość, że to był jego debiutancki sezon w United, to jeszcze strzelał najważniejsze bramki. Strach pomyśleć, co by było gdyby...
Najlepszy zawodnik: Cristiano Ronaldo - no niestety Ronnie... Chciałem umieścić tutaj Ferdinanda, jednak kilka osób przekonało mnie :? . Co jednak nie zmienia mojego zdania, iż zjebał dwa najważniejsze karne i kilkadziesiąt 100% sytuacji, przez co musiałem się niejednokrotnie wkurwiać i denerwować. <gafa>
Najlepszy rezerwowy: Ryan Giggs - a co. Znakomity mecz z Romą, bramka po wejściu z ławki z Wigan, a niech ma.
Największy walczak: chciałoby się rzec Viva la Vida! Ale pewnie mało kto słucha prawdziwej muzyki
.
Nemanja Vidić - mój ulubiony Serbuś, kochany mój tyyy. Terminatorek, który rozjebie każdego.
Achhh, jaka szkoda, że nie doszło do bójki z Drogbą, bo Diduś dostałby w końcu za swoje i nigdy by nawet już nie podłożył się nikomu. <jupi>
Niedoceniany: Zawsze w United było dużo niedocenianych ludzi. Keane, Scholes, Giggs, czy ich media lubiły? Chyba nie. W końcu liczy się to co pokażą na boisku, a tam błyszczeli. Do sedna dzieci. Mógłbym dać Evrze i Carrickowi, ale niech się cieszy
Brown - podpisał kontrakt, zarabia ponad 50k funciaków peer week, zagrał najwięcej meczów w zespole i jeszcze narzeka. :lol: Ale fakt faktem, był to jego najlepszy sezon w karierze.
Największy postęp: Patrice Evra - pomyślałby ktoś, że obecnie to jeden z najlepszych lewych obrońców na globie? Przecież w debiucie spartolił 2 bramki i był tak niewidoczny, że głowa mała. Niezwykły skok umiejętności. Jego ciąg na bramkę jest znakomity, szybkość, zwinność, achhh.
Osobowość sezonu:
Cristiano Ronaldo - niech się cieszy, póki może.
Pechowiec sezonu:
Gazz - to on powinien odbierać dwa trofea, no ale niestety, tak musiało być.
Najlepszy transfer: Carlito - pisałem wcześniej, ale dodam, że jeszcze za darmo
Największe rozczarowanie: chciałoby się rzec, że nikt, ale jednak
Nani wygrał tą jakże zaciętą rywalizację. Strzelił kilka bramek, poasystował, ale tylko w przeciągu dwóch miesięcy, reszta katastrofa.
Najpiękniejsza bramka sezonu: Carlito z WHU, Nani ze Spursami i jakiś tam Ronaldo z wolnego. :geek:
Najważniejsza bramka sezonu: dużo takich było, ale los chciał, że prawie zawsze strzelał je Carlito
.
Najlepszy mecz sezonu: zdecydowanie 4-0 z Arsenalem, wychodziło po prostu wszystko.
Najgorszy mecz sezonu: dwie porażki z City, nie ma co, kompromitacja i to w rocznicę Monachium. :|
Najgorsza chwila: niestrzelony karny Ronaldo, no bo żem bym go zatłukł!
Najpiękniejsza chwila: kilka małych, które składają się na ogólny sukces. Nie chce mi się wymieniać. O!