Lukas napisał(a):Faktycznie, mając w pamięci jego przedsezonowe spotkania można odnieść wrażenie, że znacznie się poprawił, ale mimo to nie określiłbym jego występu mianem genialnego
Poza tym bardzo mało brakowało żeby po raz kolejny stał się antybohaterem faulując w polu karnym Essiena.
W pierwszej połowie był nie do zdarcia dla Chelskich, czyściutko wygarnął Essienowi piłkę, a ponadto był niezwykle waleczny i często podłączał się lewą stroną i pomagał mało widocznemu Parkowi. Dlatego też nieco może na wyrost, ale Fabio zasługuje na ogromne słowa pochwały za ten mecz. Dla mnie zaprezentował się najsolidniej obok Vidica, jeśli chodzi o zadania defensywne.