Śliwa napisał(a):Kibice w Polsce to fanatycy, którzy przy okazji każdego meczu robią sobie fetę. Bawić się można, ale w granicach rozsądku, bo według mnie pierdolnięcie kogoś butelką dla zabawy podczas spotkania jest kurewsko nieodpowiednim zachowaniem. W obawie przed takimi atrakcjami na mecze nie chodzę i myślę, że duża część osób, chcących sobie na spokojnie popatrzeć na mecz, również.
To odróżniaj ultrasów od chuliganów. Co w tym złego, że kibice "robią fetę" - wolałbyś żeby na trybunach siedziały pikniki? Chyba, że przez "fetę" chodzi Ci o bójki czy chuliganizm w innej postaci - takie zachowania oczywiście należy tępić ale wspierać kibiców robiących doping i oprawy. Niestety ludzie, którzy biorą się (nieudolnie notabene) w Polsce za robienie porządków na stadionach zwykle nie odróżniają tych dwóch postaw nie wiedzieć czemu.