Czary
Posting Freak
    
Liczba postów: 1,964
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
|
Re: PL: Everton 3-3 Manchester United (11. 09. 2010; 13:45)
Kolejne dość frajersko stracone przez nas punkty. Szczerze mówiąc przy 1-3 nie spodziewałem się już powrotu Evertonu. Fergie - musisz wyciągnąć wnioski. Howard kolejny raz wiele fartu w meczu z nami. Drugi mecz wyjazdowy w którym tracimy głupie bramki i który powinniśmy wygrać. Tym samym nie potrafimy wygrać na Goodison już od 3 lat...Szkoda bo przy 1-3 mieliśmy kilka sytuacji na podwyższenie wyniku, ale niestety ani Nani ani Berba zachowali się zbyt samolubnie. O końcówce nie ma nawet co mówić, bo my skończyliśmy mecz w 90 minucie.
van der Sar - nie mam do niego żadnych pretensji. Świetnie wyłapywał górne piłki. To co miał to obronił. - [6,5]
Neville - w pierwszej połowie okej. W defensywie po raz kolejny kilka błędów, jednak nie tak źle jak mogłoby się spodziewać przed spotkaniem. - [6]
Vidić - dobrze. Najlepiej z defensorów - czyścił co mógł, do tego bramka. - [7]
Evans - kilka razy zblokował groźne strzały, ale to chyba wszystko z czego go zapamiętałem. Słabo. - [6]
Evra - chyba najsłabszy z całej naszej defensywy dziś. 1 bramka jego, bo zupełnie niepotrzebnie zaczął bawić się w jakieś przewrotki. - [5,5]
O'Shea - szkoda tego strzału w słupek, bo mógł mieć gola sezonu i życia. Tak jak ktoś przed meczem pisał - jego zadaniem była gra przed obrońcami i podawanie do najbliżej ustawionego partnera, z czego wywiązał się w miarę poprawnie. - [6]
Nani - mógł strzelić bramkę. Dobra asysta do Fletchera, jednak bardzo żałuje tych niewykorzystanych sytuacji w drugiej połowie, gdzie mógł spokojnie ustawić wynik spotkania. - [6,5]
Fletcher - poprawnie. Ładna bramka. - [6,5]
Scholes - kolejne dobre spotkanie naszego weterana. Świetna asysta. - [6,5]
Giggs - słabo. Dobre zagrania przeplatał słabymi. - [6]
Berbatov - bardzo ładna bramka i ogólnie dobra gra. Dobrze wywiązał się z roli jedynego napastnika i to chyba on najbardziej zasłużył na miano MOTM. - [7]
Ten mecz mogliśmy przegrać, bo były momenty, że nie potrafiliśmy wyjść z własnego pola karnego (patrz pierwsze 25 minut) i chaotycznie się broniliśmy (początek i końcówka meczu). Niedosyt pozostaje. Trzeba czekać na mecz z poolem i mam nadzieje 3 punkty dla naszych.
"Kto parę razy dostał po ryju i wie, że nie jest ze szkła, ten czuje że żyje. Dopiero wtedy, gdy balansuje na krawędzi."
|
|
11-09-2010 15:45 |
|