PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010)

[allfanmu]

Ja się trochę obawiam tego meczu. To jakaś dziwna kolejka. Przegrane Chelsea i Arsenalu. Sytuacją idealną byłoby odrobić te dwa punkty do "The Blues" i mieć handicap nad Kanonierami, ale ten weekend wygląda podejrzanie dobrze...

Bolton to średniak jakich mało, ale nie można ich lekceważyć. W ostatnich latach ta drużyna nam jakoś pasowała. W perspektywie ważny mecz w LM z Valencią na wyjeździe - arcytrudny pojedynek. Dlatego Fergie ma spory dylemat, bo oba mecze warto wygrać a ten sam skład nie może zagrać dwóch spotkań pod rząd.

Dlatego moim zdaniem na Bolton wystarczą zawodnicy solidni, ale pewni. Na środku moim zdaniem jednak obok Vidicia Jonny Evans, bo Rio potrzebuje jeszcze trochę czasu. No i podstawowy problem czy ma grać Berbatov. Moim zdaniem może zacząć na ławce a Chicarito powinien sobie poradzić z obrońcami Boltonu. Roo ma tyle energii i taką kondycję, że jako jedyny obok Fletchera może właściwie grać co mecz.
Moje przewidywania co do składu: van der Sar - O`Shea, Vidic, Evans, Evra; Nani, Scholes, Fletcher, Park; Rooney, Hernandez