Psim swędem, ale jest. A raczej są. Trudny i imo nudny był ten mecz. Valencia nie taka straszna jak pisano, ale chyba bliżej byli strzelenia bramki niż my. Bardzo dobry mecz Ferdinanda. Już chyba wiemy jaka para środkowych obrńców bedzie wychodzić w 1. składzie. Kolejny dobry mecz Naniego i kolejny beznadziejny Parka. I połowa w wykonaniu Koreańczyka - masakra. Tak słabo grającego zawodnika w LM dawno nie widziałem. Chcę aby wreszcie szansę dostał Obertan, bo Park(mimo iż go lubię) zawodzi ostatnio na całej linii. Francuz też nie wiadomo kim jest, ale szansa że zagra gorzej od Ji-Sunga jest mała. Świetne zmiany SAFa. Kiedy widziałem wchodzącego Machedę pomyślałem:'Gdzie Owen?' Na szczęście jak zwykle Boss jak zwykle miał rację

Dobry mecz Berby, jednak widać że jako wysunięty napastnik bez piłek od Scholesa gra mu się trudno. Sam musiał wypracować swoje sytuacje. Dobry mecz Andersona, wrócił po takiej kontuzji i zagrał na poziomie LM. Mam nadzieję, że później będzie tylko lepiej. Carrick i Fletcher - powiedziano o nich wszystko. Szkot już od pewnego czasu nie prezentuje się najlepiej, ale w sumie nie ma dla niego zmiennika(chyba że Owen H. wróci do zdrowia). Brawo dla Chicharito za wykończenie :]
Ogólnie mecz na słabym poziomie, jednak cieszą 3pkt i zero w tyle. Z Sunderlandem muszą być 3 pkt.