Pewnie, niech zostaną. Nie taki Pool straszny jak go malują. Odkąd im się zmienił koszulkowy sponsor nie boję się nawet wypić Carlsberga.
A ja lubię Stoke za Delapa. W życiu nie widziałem takiego wrzutu z autu (nawet Hajto tak nie ciepał) i pewnie już nigdy nie zobaczę, więc napawam się tym ilekroć oglądam ich mecz (rzadko).
A co do Wigan: oni mają pierońskiego farta, że jeszcze nie spadli. Już nawet mi się nie chce szukać dokładnych wyników po necie, ale 0:9 z Tottkami, 2x 0:5 z nami, 0:8 z Chelsea - te rezultaty mówią nam coś o potędze ciemnej strony Wigan. Kapitan Bomba powiedziałby: tępe chuje.
Moje typy: Wigan, Wolves, Blackpool/WBA (nie sądzę, że utrzymają taką "formę" dłużej.)