Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CC: Manchester United 3-2 Wolverhampton (26.10.2010)
Lasq Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,917
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 23
Post: #43
Re: CC: Manchester United - Wolverhampton (26.10.2010, 21:00)
Amos - tragiczne wyjścia, niepewność, nie widziałem za to błędu przy bramkach
Brown - słabiutko - bodajże druga bramka to całkowicie jego wina, ogólnie słabo jak na takiego starego wygę
Smalling - lepiej od Browna i Evansa ale swoje błędy też popełnił
Evans - gubił krycie, faulował, gubił się - chyba nawet słabszy od Browna chociaż takiej maniany jak tamten nie odwalił
Fabio - mało widoczny a to znaczy, że nie popełnił większych błędów w obronie (bo bym zapamiętał) ale też nie pokazał nic pozytywnego z przodu
Park - mógł strzelić więcej poza tym cisnął trochę na pałę i za bardzo mu to nie wychodziło
Gibson - poprawnie chociaż też nic wybitnego
Carrick - lepiej niz nas do tego przyzwyczaił - może to początek powrotu do formy?
Bebe - w pierwszej połowie chyba jeden z aktywniejszych, starał się chociaż jeszcze nie wszystko mu wychodziło. Biorąc pod uwagę jego staż to in plus chociaż gdyby to był Nani to bym napisał, że słabo więc sporo jeszcze roboty przed nim.
Obertan - dla mnie tragedia. Prawie wszystkie wrzutki i podania niecelne. Coś tam pocisnął na przyspieszeniu, pomachał nogami nad piłką po czym i tak stracił albo wywalił w aut. Ktoś się dziwił czemu nie gra łze Stoke zamiast Evry - oto odpowiedź. Dla mnie najsłabszy u nas (chociaż mógłby konkurować z Evansem i Brownem Tongue )
Macheda - nie mogę na niego patrzeć. W porównaniu do Chicharito to jest niebo a ziemia. Ani się specjalnie dobrze nie ustawia, o rozwiązywaniu akcji w pojedynkę można zapomnieć, traci piłkę, nie ma pomysłu na akcję a jak już coś dostanie to pudłuje z 10 metrów. Imho powoli zaczyna nadawać się do odstrzału.

Neville - dopasował sie do gry naszej obrony, tylko nie miał czasu spartaczyć tyle co reszta - ogólnie mizeria
Hernandez - kurwa nie mam pytań do tego chłopaka. Wchodzi na boisko i odnoszę wrażenie, że wszedł na boisko Ronaldo czy Rooney w szczycie formy a nie młody chłopak, który dołączył do nas w ostatnim okienku. Niesamowicie rozruszał nasz atak, pięknei wychodził do piłek i ostatecznie strzelił bramkę. Motm.
Morrison - krótko, nie zarejestrowałem specjalnie nic z jego gry.

Ogólnie mecz taki standardowy w tym sezonie, fajnie z przodu, tragicznie z tyłu. Ale fajnie, że młodzi wygrali i że dalej gramy o CC. No i Chicharito - z tego chłopaka będzie megagwiazda.

"Miarą twoich sukcesów jest liczba twoich wrogów."
27-10-2010 01:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: CC: Manchester United - Wolverhampton (26.10.2010, 21:00) - Lasq - 27-10-2010 01:12

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości