Bebe i Obertan nie popisali się za bardzo. Ich wrzutki dawały dużo do życzenia. Świetna postawa Chicharito który dwoił się, i troił. Nie wspomnę o Parku, oczywiście zawodnik meczu. Evra, Vidic, Brown robili co do nich należało, dodatkowo włączali się w grę ofensywną. Za mało strzałów z dystansu, bramkarz przeciwnika nie był w formie i szło go zaskoczyć bardzo łatwo. Głowie się do teraz, dlaczego Fergie nie postawił na któregoś z braci da Silva. Mogli by wnieść trochę pozytywnej gry na początku, jak i na końcu meczu. Nie stawiał bym tak bardzo na Machedę, jakoś nie przypadł mi do gustu. Ciągle mam akcje przed oczami, jak nie trafia z jedenastki w światło bramki. Ustawienie było dobre według mnie, o ile Berba ma tą grypę. Najważniejsze jest to, że kontynuujemy serię zwycięstw i jesteśmy o 3 punkty do przodu. Modlić się teraz, żeby Chelsea podwinęła się noga