Hokej na lodzie

[sebos_krk]

Cytat:Hokeiści Detroit Red Wings zdobyli Puchar Stanleya. W szóstym meczu wielkiego finału "Czerwone Skrzydła" pokonały na wyjeździe Pittsburgh Penguins 3:2.

Rywalizację do czterech zwycięstw zespół z Detroit wygrał 4-2.

To 11. triumf Red Wings w rozgrywkach NHL.

Niesamowicie ciekawa seria finałowa.
W meczu nr 5 ekipa Red Wings miała puchar na wyciągnięcie ręki, ale pingwiny strzeliły wyrównująca bramkę na 35 sekund przed końcem spotkania, doprowadzając tym samym do dogrywki. Dopiero w trzeciej dogrywce padła decydująca bramka dla ekipy z Pittsburgha. Nieprawdopodobne rzeczy wyprawiał w bramce goalie druzyny z miasta stali- Marc Andre Fleury broniąc 55 strzałów w tym aż 24 w dogrywce. Dzięki niemu Pingwiny odrobiły stratę w serii na 2-3.

Decydująca bramka 6 spotkania, dzięki której Detroit Red Wings zdobyli puchar Stanleya padła po wepchnięciu krążka do bramki... tyłkiem przez bramkarza Penguins. W samej końcówce pingwiny zdołały zmniejszyć straty, a mogły nawet wyrównać, bo na 1,4 sekundy przed końcem krążek był o włos od przekroczenia linii bramkowej czerwonych skrzydeł. Nieprawdopodobna dramaturgia. Skrót meczu tutaj: <a class="postlink" href="http://www.nhl.tv">http://www.nhl.tv</a>

W finałach jednak rutyna i doświadczenie Red Wings triumfowały nad młodością i polotem Sidneya Crosbiego i kolegów. Ale na pewno cieszy powrót na szczyt Pingwinów z Pittsburgha, drużyny, która zawsze miała licznych fanów w Polsce.