Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United

[Mubinio]

Najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że jakieś 2 sezony temu pomoc była naszą najsilniejszą formacją. I przesyt nawet miejscami był. I Giggs pograł na środeczku, i Ando jakoś lepiej sobie radził niż ostatnio, Gibson jako wschodząca gwiazdka z petardą w nodze. A dzisiaj chyba wszyscy się zgodzimy co do tego, że to najsłabsze ogniwo naszej układanki.

Po sezonie (już pal licho, jak się skończy, czy sukcesem, czy nie) trzeba chyba by jednak zrobić jakiś "przegląd" środka pomocy i podjąć jakieś decyzje. Kogo zostawić, kogo kupić, kogo może przekwalifikować z DM na CM, albo z CM na DM. Z tym ostatnim: Anderson chyba mimo wszystko lepiej sobie radził jako destruktor - znowuż bardzo by mi było szkoda nie wykorzystać jego potencjału w ofensywie. Ale potencjał na razie się za często nie objawia. W zasadzie jak chodzi o pozycją DMa to mamy tylko Fletcha i Hargo, którego bardziej nie mamy, niż mamy. Cattermole, Rodwell, może jakiś Diarra albo Sissokho?
Potem pojawia się chociażby pytanie, co chcemy dokładnie zrobić z Gibsonem. Status quo i wchodzenie na jakieś mniej ważne mecze do składu czy próbujemy go popchnąć w kierunku regularnej gry? Facet też już ma 20 parę lat. Co z Hargreavesem? Jak się nie wyleczy to mu się skończy kontrakt i wątpię, że mu przedłużymy. Czy Scholes pogra jeszcze sezon, dwa, czy może to już jego ostatni? Co z Eikremem, wprowadzamy do składu czy adios Magnus?

Jest kilka pytań i jestem bardzo ciekawy, jakie rozwiązania wynajdzie Alex po sezonie. Bo nie spodziewam się, że poszalejemy w styczniu.

BTW: ocb z Defourem? on chce iść do nas, Szkot mu wysłał list (jest chyba jedynym zawodnikiem, który dostąpił takiego zaszczytu), drogo nie kosztuje zapewne - i co?