Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 7-1 Blackburn Rovers (27.11.2010)
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #25
Re: PL: Manchester United 7-1 Blackburn Rovers (27.11.2010)
Wczoraj byliśmy świadkami najlepszego spotkania United w ciągu kilku ostatnich tygodni, jeśli nie sezonu. Niedawno, w spotkaniu z Wigan, czy z Wolverhampton nie dało się wręcz patrzeć na ofensywę United, z Blackburn nie można było oderwać oczu od telewizora Wink Berbatov rozegrał mecz życia, a cały zespół zagrał niesamowicie, z polotem i z tym wszystkim, czego brakowało w ostatnich spotkaniach.

Miejmy nadzieję, że jest to punkt zwrotny, bo nadchodzą ważne i ciężkie mecze, Valencia, Arsenal i Chelsea, z tymi zespołami niedługo będzie trzeba się zmierzyć, a wczorajsze spotkanie na pewno napawa optymizmem. Naprawdę ciężko się do czegoś przyczepić, a mecz oglądało się z taką przyjemnością, że żałowałem faktu, iż mecz trwał jedynie 90 minut.

Edwin za dużo pracy nie miał, przy golu bez szans. Linia obrony nie miała ciężkiego popołudnia, Blackburn zagrało fatalnie, a ich ofensywne akcje były naprawdę kiepskie, choć udało im się trafić do siatki. W pomocy najbardziej zadowolony jestem z Andersona i Naniego. Portugalczyk po kilku słabszych występach znów zagrał po mistrzowsku i oby zachował taką dyspozycję do grudniowych potyczek. Brazylijczyk zaś w końcu zagrał dobre zawody, miał udział przy kilku bramkach, a przede wszystkim przy tej najważniejszej, czyli pierwszej. Gdyby odpuścił Robinson spokojnie złapałby piłkę i nie byłoby bramkowej akcji. Jednak po jednym występie nie mówmy już, że teraz się przełamie i zacznie grać wspaniale, jak było to z Nanim sezon temu. Pożyjemy zobaczymy.

Oddzielny akapit należy się napastnikom. Rooney i Berbatov zagrali świetnie. Wayne wprawdzie nie trafił ani razu, ale miał duży udział przy kilku bramkach i sprawiał zdecydowanie lepsze wrażenie niż w środę na Ibrox. Berba za to miał jeden z tych meczy, kiedy wychodzi mu niemal wszystko. Dobrze, że w końcu się przełamał po 9(?) meczach bez bramki i zrobił to w takim stylu, że będzie się o tym jeszcze mówić przez długi czas, swoją drogą 6. bramka była blisko, a wtedy wyrównałby rekord samego Besta. Oby tylko teraz z powrotem się nie zaciął, choć może, jak już nie będzie tak dużej rotacji to Bułgar ustabilizuje formę i będzie grał tak dobrze, jak na początku rozgrywek. Szczególnie w pamięci zapadła mi akcja wspomnianego duetu jak wymienili między sobą chyba 6 podań klepką i gdyby ta akcja zakończyła się bramką to już normalnie szczękę z podłogi bym zbierał.

No i bardzo dobrze, że podreperowaliśmy stosunek bramkowy, już nie ma takiej różnicy w bilansie United i Chelsea, no i do pełni szczęścia brakuje nam, żeby Sroki dziś urwały punkty the Blues.
28-11-2010 12:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: PL: Manchester United 7-1 Blackburn Rovers (27.11.2010) - Tomek91 - 28-11-2010 12:08

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości