Piłka ręczna

[Kosma]

Z Argentyną oglądałem drugą połowę podczas studniówki w szkolnej portierni Emocje jak cholera, a najgorsze, że zupełnie niepotrzebne. Do tego potem jeszcze doszła kontuzja Jureckiego i nie fajnie to wyglądało.

Dziś z Chile myślałem, że mnie szlag trafi w pierwszej połowie. Mogliśmy na wielkim luzie prowadzić kilkoma bramkami - wystarczyło poprawić skuteczność. W drugiej, jak wiemy, było już prawie bardzo dobrze. Fajną zmianę dał Wyszomirski, który zastąpił Szmala grającego na tych MŚ poniżej swoich możliwości. Podobała mi się też gra Jurkiewicza. Parę akcji zaczęło się od jego przechwytów i ta akcja z Tomczakiem 8-)

Zobaczymy, co pokażemy z Koreą, bo to najlepszy chyba z naszych dotychczasowych przeciwników. Tak naprawdę, to z nimi najprawdopodobniej zaczynamy walczyć o punkty liczące się w następnej fazie.

No i skandaliczna sytuacja z kontuzją Michała. Jak można organizować mistrzostwa świata i nie zapewnić możliwości zrobienia podstawowych badań sportowcom? Wenta po meczu mówi, że dostali termin na dziś - godzinę przed meczem. Kpina.