Kwas napisał(a):Lepiej żeby partnerował mu chaotyczny Anderson. W końcu lepiej źle podać piłkę, niż celnie ją rozegrać. Brazylijczyk tak kreuje, jak ja znam się na curlingu.
Przesadzasz. Nie twierdzę, że grubo ale przesadzasz. Nowy kontrakt dostał w końcu po serii dobrych spotkań w swoim wykonaniu, nie potrafi rzucać piłek a'la Rudy ale rozgrywanie piłki po ziemi wychodzi mu co najmniej dobrze. Poza tym kluczem do naszych skutecznych akcji ofensywnych jest... defensywa, spokój w tyłach daje więcej swobody pomocnikom i napadowi. Myślę, że zwycięstwo dwoma lub trzema bramkami jest jak najbardziej realne.