daniel napisał(a):Przesadzasz. Nie twierdzę, że grubo ale przesadzasz. Nowy kontrakt dostał w końcu po serii dobrych spotkań w swoim wykonaniu, nie potrafi rzucać piłek a'la Rudy ale rozgrywanie piłki po ziemi wychodzi mu co najmniej dobrze.
Serii wynoszącej 3,4 spotkania ? Jeśli rozgrywanie wychodzi mu co najmniej dobrze, to nie widzę powodu dla którego Carrick miałby nie wystąpić w dzisiejszym spotkaniu, od którego w tym elemencie gry jest po prostu lepszy. Poza tym prędzej Michael rozwali podaniem skomasowaną defensywę gości, niż Anderson.
Żeby nie było. Chłopaka lubię, widzę w nim talent, ale doprawdy, zjawiskowy to przypadek piłkarza.