Tomek91
Posting Freak
    
Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
|
Re: CL: Olympique Marsylia - Manchester United (23.02.2011)
Nieciekawy mecz w wykonaniu obu zespołów. Sytuacji podbramkowych praktycznie zero, po naszej stronie najgroźniejszy był chyba strzał Fletchera z początku spotkania. Wynik jakiś super nie jest, ale z gorszych rezultatów udało się chłopakom wyjść zwycięsko. W rewanżu będzie ważne, żeby strzelić gola jako pierwsi i nie oddać pola gry Francuzom.
Najbardziej w dzisiejszym spotkaniu widać było braki w środku, trójka środkowych pomocników nie radziła sobie dobrze. Gibson nawet dobrze, za to Michael i Darren słabo, niby w defensywie jeszcze jakoś dało się na to patrzeć, ale gra ofensywna w wykonaniu obu zawodników wołała o pomstę do nieba. Tak naprawdę to w ataku nikt nie pokazał się z dobrej strony, co innego obrona. Defensywa zagrała naprawdę dobrze, co skutkowało tym, że gospodarze nie stworzyli sobie wielu dogodnych sytuacji. Duet Vidic-Smalling kolejny rozegrał dobre zawody. Evra też całkiem nieźle, za to O'Shea bardzo nierówno, w obronie kilka bloków, ale w ofensywie to już kicha. Napastnikom grało się ciężko, miał na to zapewne wpływ, że pomocnicy nie byli w stanie kontrolować przebiegu gry w środku pola.
W pierwszej połowie nie wyglądało to źle. W drugiej, dopóki nie wszedł Scholes, było już zdecydowanie gorzej. Czasami miałem wrażenie, że poszczególne formacje były za daleko od siebie, co zmuszało obrońców do posyłania długich piłek. Przy okazji pressing ze strony gospodarzy utrudniał rozgrywanie piłki, co przy dyspozycji naszych środkowych nie dawało dużo możliwości w rozgrywaniu piłki.
Czekam z niecierpliwością na rewanż, który musi być lepszy i muszą tam paść bramki.
|
|
23-02-2011 23:00 |
|