Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011)
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #14
Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011)
Ruuuuuuuuuud napisał(a):Do przodu to on może zagrał z raz, reszta jego podań to zagrania do Scholesa, Vidicia/VDS lub rozciągnięcie do bocznego obrońcy.IMO dla niego miejsce jest co najwyżej na ławce rezerwowych.Ja rozumiem, że jego mocną stroną jest gra w defensywie, ale to jest United.Żeby grać w takim klubie to trzeba robić trochę więcej.

[Obrazek: 16bzx3p.jpg]

Jak widać na załączonym obrazku, Carrick w tym spotkaniu wykonał więcej niż jedno, celne podanie do przodu. Poza tym zupełnie nie rozumiem krytyki pod jego adresem, za takie spotkanie jak to. Michael zagrał bardzo dobrze w defensywie, zaliczył mnóstwo przechwytów i odbiorów. Nie tracił głupio piłek. Dzięki takiej a nie innej postawie jednego z pomocników, drugi, w tym przypadku Scholes ma więcej swobody w grze ofensywnej. A to, że ten drugi tego nie potrafi wykorzystać to już zupełnie inny problem. Co jest złego w tym, że Carrick na mecz nie posyła 10 zajebisty piłek do przodu? Anderson dla przykładu posyła? Nie. Gra tak dobrze w defensywie? Nie. A mimo wszystko to Anglikowi się obrywa... Oczywiście, chciałbym by Carrick grał w ofensywie tak jak 2-3 sezonu temu. Wtedy byłoby zajebiście. Ale jest jak jest, a jest całkiem dobrze w jego przypadku.

Więcej na temat dzisiejszego po mecz BVB - Bayern.

E:
Plany wykonany w 100%. Wygraliśmy i to jest najważniejsze. Co więcej, w końcu zaprezentowaliśmy się całkiem dobrze na wyjeździe. Pierwsza połowa nie była najlepsza, jednak w drugiej wszystko zaczęło funkcjonować tak jak należy i oglądaliśmy dobre widowisko z naszej strony. Oczywiście nie ma co popadać w hurraoptymizm, gdyż graliśmy w moim mniemaniu z najsłabszą obecne drużyną ligi.

Edwin - jak dla mniej MOTM. To dzięki jego fenomenalnym interwencjom zachowaliśmy czyste konto. Aż strach pomyśleć co to będzie za rok...

O'Shea - słabo, szczególnie w pierwszej połowie. Kilka razy w łatwym sposób został ograny, a w ofensywie go nie było. W drugiej już było lepiej, zarówno w defensywie jak i w ofensywie.

Smalling - kolejne naprawdę dobre spotkanie. Chłopak z każdym meczem wygląda coraz pewniej i w kontekście meczu z Chelsea i Liverpoolem jest to bardzo dobra wiadomość

Vidic - zdecydowanie gorzej od swego młodszego partnera z obrony. Popełnił kilka prostych błędów, które na szczęście nie zostały wykorzystane przez graczy Wigan. Oczywiście jak zawsze zaliczył też kilka fenomenalnych interwencji, jednak w kolejny meczach musi zagrać bezbłędnie.

Evra - trochę słabsze zawody w jego wykonaniu. W ofensywie bez błysku, a i parę razy dał się objechać graczom Wigan

Fletcher - jak na środkowego pomocnika, który grał na skrzydle poradził sobie całkiem dobrze. O ile się nie mylę, to po jego dośrodkowaniu czwartą bramkę strzelił Fabio.

Scholes - stać go na wiele więcej. Jednak ciężko wymagać od niego cudów, gdyż w ostatnim czasie praktycznie w ogóle nie grał.

Carrick - świetny w defensywie, zaliczył sporo przechwytów i odbiorów. Jeśli chodzi o ofensywę to uaktywnił się w drugiej połowie i posłał kilka bardzo fajnych piłek. Jednak wszyscy dokładnie wiemy, że w ofensywie stać Anglika na znacznie więcej i liczę, że w końcu się przełamie z przodu.

Nani - jak zwykle nasz najgroźniejszy zawodnik, ale i jak zwykle strasznie irytujący. Niepotrzebnie tak często na siłę stara się kiwać, czasem lepiej byłoby gdyby zagrał do lepiej ustawiony partnerów. Nie zmienia to jednak faktu, że rozegrał naprawdę dobre spotkanie

Rooney - szczerze to nie wiem co napisać... bowiem z jednej strony widzę, fatalną grę, a z drugiej bramka i asysta. To drugie bardzo cieszy, jednak to pierwsze pokazuje, że w dalszym ciągu jest z nim coś nie tak.

Hernandez - bardzo dobre spotkanie. Wykorzystał 2 z 3 świetnych sytuacji, więc ciężko jest nie być zadowolonym z jego postawy.


Gibson - po raz kolejny pokazał, że Gibson to nie tylko kopyto. Oby tak dalej Darron

Berbatov - świetnie się urwał obrońcy i asystował przy bramce Anglika.

Fabio - brawo za bramkę.

<ONE CLUB> <MANCHESTER UNITED> <ONE LOVE>


Mój Blog: Pod presją czasu
26-02-2011 20:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Foster - 26-02-2011 20:04

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 17 gości