RedLucas napisał(a):Zapewne czeka nas w tym temacie kolejna dyskusja, w której użytkownicy podzielą się na dwa obozy:
1. Zjebał sędzia, z tym nie wygrasz.
2. Zacznijmy od tego, że my zagraliśmy padakę.
A prawda jest taka, że my zagraliśmy naprawdę słabo, a sędzia na pewno nie ułatwił nam powrotu do gry. Ot taka moja filozoficzna myśl.
Oczywiście, że można do sędziego mieć pretensje ale znacznie większe do tych chłopaków na boisku. Nie popisaliśmy się (delikatnie mówiąc) ale nie ma co rozdzierać szat. Oczywiście fajnie by było z LFC wygrać ale to nie koniec świata. Dwa czy trzy sezony temu dostaliśmy od nich większe lanie i na koniec to nasi podnosili puchar.