PL: West Ham 2-4 Manchester United (02.04.2011)

[paolo]

West Ham United vs Manchester United
Barclays Premier League
02.04.2011; 13:45
Upton Park, Londyn

Przed nami kolejne emocje związane ze starciami Czerwonych Diabłów. W ramach 31. kolejki Barclays Premier League na Upton Park zawita Manchester United, aby zmierzyć się ze stołecznym West Hamem.

W ostatniej kolejce Manchester United pokonał u siebie Bolton 1-0 po bramce Berbatowa w końcówce spotkania, natomiast rywale z Upton Park bezbramkowo zremisowali w wyjazdowym starciu z Tottenhamem.

Nasi przeciwnicy zajmują siedemnaste miejsce w tabeli z dorobkiem 32 punktów. Udało im się wygrać 7 spotkań, 11 zremisowali i 12 przegrali. Najlepszym strzelcem w drużynie The Hammers jest Frederic Piquionne, który ma na swoim koncie 6 strzelonych bramek i ponadto zaliczył najwięcej asyst.

West Ham radzi sobie całkiem nieźle w wyjazdowych spotkaniach, natomiast gorzej im wychodzą spotkania u siebie. Dla piłkarzy Sir Alexa Fergusona nie ma to raczej najmniejszego znaczenia, bowiem w ligowym spotkaniu na Old Trafford w obecnym sezonie odprawili Młoty z kwitkiem, zwyciężając 3-0. WHU należy do zdyscyplinowanych drużyn. Podopieczni Avrama Granta obejrzeli 50 żółtych i tylko jedną czerwoną kartkę. Do świętych nie należy Scott Parker - obejrzał w tym sezonie 7 żółtych kartek przy 39 faulach. Największym pewniakiem w wyjściowej jedenastce jest golkiper gospodarzy - Robert Green, który w bieżących rozgrywkach opuścił tylko jedno spotkanie (podobnie jak Patrice Evra w szeregach MU).

Ostatni raz obie drużyny spotkały się w ćwierćfinale Carling Cup. Młoty nieoczekiwanie wyeliminowały Czerwone Diabły z tego pucharu i to w nie byle jakim stylu - wynik 4-0 dla WHU. Co prawda podopieczni Sir Alexa przystąpili do tego meczu w okrojonym składzie, ale to nie usprawiedliwia takiego rezultatu. Zdobyczą bramkową podzielili się Carlton Cole i były zawodnik United - Jonathan Spector (po 2 gole). Dla drużyny z Old Trafford była to pierwsza porażka w sezonie 2010/11, a także pierwsze - jak do tej pory jedyne - rozgrywki, których zostali wyeliminowani.

Spotkania obu drużyn
• Będzie to 122. spotkanie obu drużyn w historii. Jak dotąd United wygrało 55 spotkania, a Młoty 42. W 24 meczach padł remis. Bilans bramkowy wynosi 223:160. Jeśli chodzi o spotkania ligowe to doszło do nich 111 razy (31 w Premiership). Diabły wygrały 51 meczów, 37 razy górą był West Ham. W 23 meczach padł remis. Bilans bramkowy wynosi 207:45;

• United wygrało sześć z siedmiu ostatnich spotkań przeciwko West Ham. Wszystkie wygrane pojedynki rozegrano w lidze, a w pięciu z nich, gracze Fergusona nie stracili bramki (ogólny bilans 17-5);

• West Ham w meczach Premier League z Manchesterem United stracił najwięcej punktów (74).

Ostatnie 8 spotkań:

07/08: PL WHU - MU 2:1
07/08: PL MU - WHU 4:1
08/09: PL MU - WHU 2:0
08/09: PL WHU - MU 0:1
09/10: PL WHU - MU 0:4
09/10: PL MU - WHU 3:0
10/11: PL MU - WHU 3:0
10/11: CC WHU - MU 4:0

Waszym zdaniem - mecz na Upton Park (30.11.10)
MOTM - post muchy (patrz niżej)

mucha napisał(a):Kompromitacja. W dupie mam te rozgrywki, ale wypadałoby chociaż zachować jakiś poziom. Weź Fergie daj se spokój ze ściąganiem tych drewien. Kup brykiet, lepiej na tym wyjdziesz. Macheda niczym nie różni się od Rasiaka. Bebe miał mieć wielki talent, a on chyba sam nie wie, do czego służą jego nogi. Evans to niech się spakuje i spierdala z dala od Old Trafford, bo to co odstawia to jest poziom polskiej okręgówki. Ciekawy jest też przypadek Dżona OSzi, dla którego nie potrafię znaleźć odpowiedniej pozycji na boisku. Ale za to jest za bramką, może podawać piłki. Do Smallinga się nie czepiam, bo z takim partnerem w obronie to nawet Ferdinand by gówno zrobił. Fabio dla mnie jest w chuj gorszy od Rafaela. Giggs niby próbował, ale widać, że stracił błysk i już nie jest sam w stanie pociągnąć tego wózka. Anderson po dobrym meczu z Blackburn teraz przeciętnie. Hernandez potrzebuje partnerów lepszych partnerów do gry, bo z takimi drewnami jak Bebe nie ma co liczyć na dobrą grę. Obertan następny. Cały czas miałem nadzieję, że coś w nim drzemie, ale chyba się przeliczyłem.

Czary napisał(a):Najgorsze jest to, że taki jeden Macheda i drugi Obertan dostaną szansę grania 2x w miesiącu i im się dupy nie chce spiąć żeby się jakoś pokazać Fergiemu.

Foster napisał(a):O przebiegu spotkania nie ma co pisać. Powiem tylko, że najbardziej zawiodło mnie trio Anderson - Fletcher - Giggs. Po to Ferguson dał ich trójkę do środka by opanować tą część boiska, a oni dali dupy po całości. Nie byli w stanie narzucić swojego stylu ostatniej drużynie Premier League.

O wszystkim co związane z meczem, dyskutujemy w tym temacie.
Zapraszamy do dyskusji!

Ostatnie spotkanie:
West Ham United - Manchester United 4:0 ; 30.11.2010 Carling Cup

Ciekawostka o rywalu:

Cytat:Grupa kibiców-chuliganów tego klubu, Inter City Firm, była jedną z najbrutalniejszych w Londynie i całej Anglii. Jednym z przywódców grupy był Cass Pennant autor kilku książek dotyczących angielskich chuliganów, była grupa chuliganów stała się również inspiracją dla reżyserów filmowych dzięki czemu powstał film Green Street Hooligans.

Dane pomeczowe:

Składy:

West Ham: Green - Bridge, Jacobsen, Upson, Da Costa - Parker, Hitzlsperger, Noble (Keane 83'), O'Neil (Obinna 83') - Ba, Cole (Piquionne 69')

Manchester United: Kuszczak - Fabio, Vidic, Smalling, Evra (Hernandez 46') - Gibson, Carrick, Giggs - Valencia, Rooney (Nani 88'), Park (Berbatow 64')

Gole: Noble 12' (k.), 25' (k.) - Rooney 65', 73', 79' (k.), Hernandez 84'

Kartki: Da Costa (ż) - Gibson, Vidic (ż)

Sędzia: Lee Mason