Tak, znów kolejny mecz z serii "squeaky bum time"! Cudownie, uwielbiam ten niepowtarzalny dreszczyk emocji, który czuję nawet przed meczem z mało ważnym rywalem, a co dopiero, jeśli chodzi o awans do półfinału LM po meczu z Chelsea!
Dawno nie pisałem w tematach meczowych, a co dopiero przed spotkaniem, ale dziś zrobię wyjątek. W końcu piłkarska uczta nie zdarza się zbyt często. Szansa na
zdobycie The Treble jest, więc wypadałoby wygrać. Myślę, że powinniśmy wyjść tak:
4-5-1
van der Sar
Rafael - Vidic - Ferdinand - Evra
Valencia - Scholes - Carrick - Giggs - Nani
Rooney
4-4-2
van der Sar
Rafael - Vidic - Ferdinand - Evra
Valencia - Carrick - Giggs - Nani
Rooney - Chicharito
Czyli generalnie, skład podany przez Fostera jest najlepszym z możliwych.