PL: Newcastle United 0-0 Manchester United (19.04.2011)

[Jaroldz]

Zagraliśmy wczoraj dobry mecz, ale nieskuteczność znów odbiła nam się czkawką. Mieliśmy trzy świetne okazje na strzelenie gola i żadnej nie wykorzystaliśmy. Tak samo było w meczu z City w Pucharze Anglii. Miejmy nadzieję, że na koniec sezonu nie zabraknie nam tych dwóch punktów w końcowym rozrachunku.

Dzisiaj trzymajmy kciuki za Tottenham, żeby wytrzymał ciśnienie i przynajmniej zremisował z Arsenalem. W przeciwnym razie, kiedy goście wygrają, będą mieć do nas już zaledwie 4 punkty i zacznie się nerwówka. A pamiętajmy, że mamy jeszcze ciężki wyjazd na Emiraty oraz mecz z Evertonem i Chelsea u siebie. Z taką skutecznością może być z nimi ciężko.

VDS - tylko na początku meczu miał więcej roboty. Później się nudził.

Oszej - bardzo przeciętny mecz. Niech Rafael wraca.
Vidić/Smalling - obaj bardzo pewnie grali. Szczególnie twardo grający Smalling mi się podobał.
Evra - znów przeciętny mecz. Tylko raz podłączył się pod akcję ofensywną i od razu mogliśmy zdobyć gola po strzale Giggsa.

Nani - nie miał za dużo miejsca, rywale go wyłączyli z gry, grał przeciętnie, ale zdjęcie go z boiska i wpuszczenie Owena było błędem.
Carrick - dobry mecz.
Anderson - słabe spotkanie Andiego.
Giggs - dobry mecz Giggsa. Szkoda tej jego świetnej okazji na gola.

Hernandez - nie był to najlepszy mecz Meksykanina. Kilka razy źle przyjmował piłkę, był łapany na spalone.
Rooney - wczoraj najlepszy w naszych szeregach.

P.S. To już chyba nie jest przypadek. Kiedy tylko nasz mecz komentuje Edek Durda, to nie potrafimy wygrać meczu. Był to już chyba taki 5 mecz z rzędu. Jakiś pechowy ten facet jest.