fasol napisał(a):Zajebał bodajże Evra na spółe z Vidicem dopuszczając RVP aby przełozył na lewą i wyłozył piłkę
Równie dobrze Persil mógł ich zaskoczyć i szarżować na prawą nogę. Także winę za gola z całą pewnością nie ponoszą. Na początku myślałem o Carricku, którego powinnością było przylepienie się do Ramseya, teraz wiem, iż zawalił stojący sobie Park. Nosz czemuś chłopie do niego nie ruszył...
Przeciętny występ, zresztą wszyscy mamy takie same zdanie. Nikt nie zasłużył na specjalne traktowanie, aczkolwiek Park w pierwszej połowie często blokował graczy Arsenalu co i tak nie pomogło mu w zostaniu dobrym aktorem tego widowiska. I Edwin jak nie on, parę złych wykopów.