Kto najbardziej przydałby się w Manchesterze United

[michal94klb]

(30-05-2013 21:57)Kupczyk napisał(a):  Zaha? On rozegrał dopiero jeden wspaniały sezon w Championship i ma się dopiero ograć z drużyną, nabrać doświadczenia, a dopiero potem stać się gwiazdą. Czy Bale od razu po przyjściu z Southampton w 2007r. skoczył do pierwszego składu i zrobił różnicę. Zaha to świetny gracz, ale jeszcze nie zawodnik pierwszego składu

Wiesz, patrząc na to co odstawiały w tym sezonie nasze skrzydła mam wrażenie że gorzej być nie może, stąd moje pozytywne nastawienie do Zahy.
A jak będziemy go ogrywać tak jak Pogbę to przeleci nam kolejny być może świetny grajek obok nosa.

(31-05-2013 00:23)Tomassen napisał(a):  Skoro zadowoli cię "jakikolwiek" bramkarz, to dlaczego tak mocno postulujesz sprzedaż Lindegaarda?

Wróć, jakikolwiek bramkarz który coś od czasu do czasu obroni Z Lindegaardem sprawa wygląda następująco-to co leci w klatę odbija przed siebie, wszystko co obok wpada do bramki.

Czy miałby miejsce w składzie? Wątpię, przeleciałem tabelę i wyszło mi że jedynie gdzie by się łapał to Reading, wszędzie indziej ławka. No bo tak, lecąc od dołu:

Julio Cesar
---
Al Habsi
Mignolet
Krul
Given
Boruc
Begovic
Schwarzer
Ruddy
Jaskalainen
Vorm
Foster
Reina
Howard
Lloris
Szczęsny
Cech
Hart
De Gea

Powiedzmy sobie szczerze, jeśli Davidowi się coś stanie to mamy cholerny problem. tfutfutfutfu. Wtedy tak czy tak będzie źle, nieważne czy będzie grał Lindegaard czy jakiś młodziak. Ale ja wolę młodego, ambitnego juniorka z którego może coś w przyszłości być niż Lindegaarda który nigdy nie będzie lepszy niż jest. Chociaż w jego przypadku powinno to brzmieć-nigdy nie będzie mniej beznadziejny jak jest teraz.


A na Fabregasa i tym bardziej Thiago bym nie liczył. Już nie tylko dlatego że te transfery są raczej nierealne. Thiago jak tylko zacznie coś sobą prezentować to na pewno zgłoszą się po niego z Barcelony. Chyba nikt się nie łudzi że wtedy by odmówił? DNA czy coś takiego Nie uśmiecha mi się trenowanie im grajka.